Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Marsz związkowców. "To ich święte prawo"

0
Podziel się:

- Nie ma demokracji bez demonstracji - mówią, komentując w ten sposób marsz zorganizowany przez centrale związków zawodowych, który właśnie przechodzi przez stolicę.

Marsz związkowców. "To ich święte prawo"
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

- _ Związkowcy słusznie protestują _- uważają parlamentarzyści opozycji. - _ Nie ma demokracji bez demonstracji _ - mówią, komentując w ten sposób marsz zorganizowany przez centrale związków zawodowych, który właśnie przechodzi przez stolicę.

Europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski zapowiedział, że przedstawiciele jego partii wezmą udział w demonstracji, jednak nie w sposób ostentacyjny, gdyż organizatorzy zastrzegli sobie apolityczność. - _ Cała Polska, która poczuwa się do dziedzictwa Solidarności, a jednocześnie sprzeciwia się temu antypracowniczemu kursowi Platformy Obywatelskiej, powinna być dzisiaj razem w tym marszu. Solidarna Polska to my _- mówi Kurski.

Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z SLD mówił, że lepiej, by na manifestacji nie było polityków. - _ Wielu postulatom sprzyjam, ale nie wszystkim. Tam, gdzie pojawia się polityka, trzeba być ostrożnym. Organizatorzy od razu zastrzegli, że woleliby tam polityków nie widzieć, dlatego też się nie wybrałem _ - mówi poseł.

Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota nie wybiera się na demonstrację, ale uważa, że protesty są słusznie. - _ Ruch Palikota uważa, że nie ma demokracji bez demonstracji, to jest immanentna cecha tego ustroju politycznego _- podkreśla Rozenek. Jego zdaniem, bardzo niepokojące są głosy krytyki ze strony niektórych polityków, że związkowcy wyrażają sprzeciw na ulicach.

Poseł PSL Marek Sawicki uważa, że do demonstracji na ulicy nie musiało dojść. Jego zdaniem, rozbieżności między stanowiskiem rządu i związkowców na przykład w sprawie płacy minimalnej nie są duże i można było osiągnąć porozumienie. Dodaje, że nie wybiera się na protest. - _ To co mnie cieszy to spokój, który panował w trakcie tych minionych dni protestów _ - powiedział.

Szef klubu PO Rafał Grupiński mówi, że rząd nie jest w stanie zgodzić się na wszystkie postulaty związkowców, gdyż musi brać pod uwagę sytuację ekonomiczną państwa. - _ Przez te sześć lat rządów Platformy Obywatelskiej i PSL-u, większość podwyżek płacy minimalnej była dyskutowana w Komisji Trójstronnej i z trudem uzgadniana. Nie w każdym roku, szczególnie w roku kryzysu, mogliśmy iść na takie ustępstwa jakich oczekiwały związki zawodowe _ - tłumaczy poseł.

Poseł PiS Joachim Brudziński nie dziwi się, że związkowcy protestują. Jak mówił, rząd lekceważył ich postulaty podczas negocjacji w Komisji Trójstronnej. - _ Rozmowy w Komisji Trójstronnej, ale jak one wyglądają. Wszystkie postulaty Solidarności spotkały się najpierw z odrzuceniem, a potem dopiero była deklaracja, że możemy usiąść i dyskutować _- mówi Brudziński.

Doradca prezydenta Henryk Wujec mówił, że obecny protest jest o wiele spokojniejszy, niż ten ubiegłoroczny. - _ Dla mnie to jest zupełnie naturalny sposób wyrażania opinii. Obywatele mają prawo wyrażać je zarówno w salach zamkniętych, jak i na ulicach. To nic strasznego, myślę, że demokracja właśnie na tym polega, że można demonstrować swoje opinie. Co więcej, myślę, że w stosunku do tego, co było w zeszłym roku to widać wyraźny postęp _ - powiedział Wujec.

Przed południem w Warszawie rozpocznie się kolejna demonstracja związkowców i zwolenników ich postulatów. Główne żądania to rezygnacja z elastycznego czasu pracy, podniesienie progów dochodowych upoważniających najuboższych do świadczeń rodzinnych i socjalnych, szybszy wzrost płacy minimalnej, ograniczenie stosowania umów śmieciowych i rezygnacja z wydłużonego do 67 lat wieku emerytalnego.

Czytaj więcej w Money.pl
Związkowcy maszerują przez stolicę. Będzie gorąco? _ Tusk o cudach tylko gada, a rolnictwo podupada _ czy _ rolnik sieje, orze i wyżyć z tego nie może _ - takie hasła mają wypisane na transparentach.
Protestujący pod Sejmem: noc była spokojna - _ Noc minęła deszczowo; wilgotna aura nie sprzyja, ale protestujący czują się świetnie i mówią, że będą tu trwać _ - powiedział dziś rano rzecznik prasowy NSZZ Solidarność
Strajk związkowców. Czego chcą od ministerstw? Ponad dwadzieścia tysięcy osób demonstrowało dziś pod ministerstwami. Żądają m.in. ponownego zmniejszenia wieku emerytalnego i zwiększenia nakładów na służbę zdrowia.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)