Co najmniej 4-proc. wzrost gospodarczy będzie wynikał - według resortu finansów - z większego popytu krajowego wygenerowanego przez wzrost konsumpcji prywatnej i inwestycji.
"W 2006 r. wzrost PKB w ujęciu realnym wyniesie co najmniej 4,0 proc. Motorem wzrostu będzie popyt krajowy, wynikający zarówno ze wzrostu konsumpcji prywatnej, jak i wzrostu aktywności inwestycyjnej" - podało ministerstwo w uzasadnieniu do prognoz.
Według MF znaczenie eksportu dla wzrostu PKB zmaleje.
"Wzrostowi popytu krajowego będzie towarzyszył wzrost importu i, mimo wciąż wysokiej dynamiki eksportu, wkład eksportu netto we wzrost PKB będzie negatywny" - napisali eksperci ministerstwa.
Według prognozy zapisanej w ustawie budżetowej wzrost PKB w 2005 roku ma wynieść 5 proc. Jednak zgodnie z ostatnimi wypowiedziami przedstawicieli MF może on być niższy i mieścić się w przedziale 4,5-5 proc.
Resort finansów spodziewa się stosunkowo niskiej inflacji średniorocznej w 2006 roku, co ma wynikać głównie z umocnienia złotego i niskich cen żywności.
"Wobec niskiej presji popytowej i występujących tendencji aprecjacji polskiej waluty oraz przy założeniu wysokiej podaży artykułów rolnych i niskich cen na rynku żywności, średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2006 r. prognozowany jest na 1,5 proc." - napisano w dokumencie przekazanym partnerom z Komisji Trójstronnej.
Zgodnie z tegoroczną ustawą budżetową inflacja średnioroczna ma wynosić 3 proc.
Przedstawione we wtorek prognozy nie muszą być ostateczną wersją założeń makroekonomicznych do projektu budżetu na przyszły rok. Te rząd przedstawi do połowy czerwca.
Minister finansów Mirosław Gronicki powiedział pod koniec poprzedniego tygodnia, że założenia do projektu budżetu na 2006 rok będą zakładały deficyt niższy niż 35 mld zł planowane na 2005 rok.
Jak powiedział nie należy sądzić, żeby w założeniach do budżetu były jakieś niespodzianki, bo resort finansów do tej pory starał się pokazywać wszystkie słabości i zalety projektów. Szef resortu poinformował, że projekt budżetu na 2006 rok będzie zawierał ścieżkę wydatków i dochodów do 2008 roku włącznie.
