Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Szygulski
|

Migalski: Blog Kaczyńskiego będę czytał z wypiekami na twarzy

0
Podziel się:

Szef PiS tylko udaje blogera. Wyborcy nie nabiorą się na kolejne złagodzenie.

Migalski: Blog Kaczyńskiego będę czytał z wypiekami na twarzy

Money.pl: Jest Pan aktywnym blogerem. Ostatnio do grona polityków udzielających się na tym polu dołączył *Jarosław Kaczyński. *Czuje już Pan jego oddech na plecach?

*Marek Migalski, europoseł, członek ugrupowania Polska Jest Najważniejsza: *Jarosław Kaczyński to poważny polityk i poważna konkurencja w polityce. W świecie blogerów nie będzie silnym konkurentem. Nie odczuwam tutaj lęku.

Dlaczego? Skoro odnosił już sukcesy w polityce, to może uda mu się również w internecie?

Nie można odnosić sukcesów, jeśli się jest na niby. A Jarosław Kaczyński o ile jest naprawdę politykiem, to blogerem jest na niby. Widać to już po pierwszym wpisie, który jest odgrzewanym kotletem w postaci przeróbki przemówienia sprzed dwóch tygodni.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/117/t7029.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/poncyliusz;kaczynski;uznal;internautow;za;partnerow,36,0,620068.html) Poncyliusz: Kaczyński uznał internautów za partnerów

Poza tym wiem, że ludzie z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego sami przyznają, że nie prowadzi on bloga samodzielnie, nie wkleja tekstów i nie dyskutuje z komentującymi je czytelnikami.

Z blogerstwem ma to więc mało wspólnego. Przypomina raczej rozszerzanie domeny pis.org.pl, tyle tylko że na innym portalu. Blog Jarosława Kaczyńskiego jest tak naprawdę słupem ogłoszeniowym partii Prawo i Sprawiedliwość i niczym więcej.

Rozumiem, że wymagałby Pan od prezesa PiS większego zaangażowania?

Mam świadomość, że politycy mają mało czasu na taką aktywność. Ja sam nie zawsze nadążam za dyskusją pod wpisami na moim blogu. Tylko że różnica między mną a Panem prezesem jest taka, że swoje teksty piszę naprawdę samodzielnie i że są to najczęściej treści nigdzie wcześniej niepublikowane.

Poza tym przykładam wagę do codziennej komunikacji z czytelnikami poprzez dyskusję pod wpisem. Z tego co wiem, Jarosław Kaczyński zapowiedział, że ktoś będzie to za niego wklejał mniej więcej raz na tydzień.

Myślę, że ktoś po prostu nie wytłumaczył prezesowi Kaczyńskiemu, co to znaczy blog i takie sztuczne unowocześnianie go czyni mu jednak więcej krzywdy, niż pożytku. Bardziej go ośmiesza, niż czyni politykiem poważnym. Jest wielu polityków, którzy prowadzą blogi, lepsze lub gorsze, ale są to za każdym razem autentyczne blogi tych polityków.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/57/t117049.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/jablonski;marta;kaczynska;nie;wstapi;do;pis;wuj;sie;nie;zgodzi,223,0,773599.html) Jabłoński: Marta Kaczyńska nie wstąpi do PiS.

Prezes PiS nie zrobił żadnego postępu w rozumieniu internetu od czasu, gdy mówił o pijących piwo i oglądających pornografię internautach?

Oczywiście że widzę ewolucję. Jak na prezesa Kaczyńskiego jest ona ogromna i witam ją z radością.

Czyli nie krytykuje Pan zupełnie tego kroku?

Absolutnie nie. Mojej radości towarzyszy jednak również sceptycyzm. Jarosław Kaczyński przeszedł bardzo długą drogę od nazywania blogerów tymi, którzy przy piciu piwa oglądają pornole, do udawania blogera. Co prawda nie jest to do końca zadowalające, ale już sam fakt jest godny pochwały. Tu widzę progres.

W takim razie może powinniśmy liczyć na dalsze postępy prezesa PiS? Dlaczego nie miałby się dalej rozwijać?

Tu właśnie włącza się mój sceptycyzm. O ile widzę postęp, to uważam, że już bardziej się prezesa w szaty blogera przebrać nie da. To jest maksimum tego, co otoczenie Jarosława Kaczyńskiego mogło zrobić w procesie udawania, że jest on nowoczesnym politykiem, otwartym na wszystkie środki komunikacji.

Jeszcze kilka miesięcy temu był Pan jednym z organizatorów kampanii prezydenckiej prezesa PiS. Czy w sztabie wyborczym nie pojawiał się już wtedy pomysł uruchomienia jego bloga?

Szczerze mówiąc nie pamiętam jak było z blogiem. Rzeczywiście wierzyliśmy, że Jarosław Kaczyński przeszedł przemianę i że należy mu pomóc w tej przemianie. Późniejsze wydarzenia pokazały, że to było udawane. Nie pamiętam teraz, czy rozważaliśmy koncepcję założenia przez niego bloga, co nie oznacza, że tak nie było? Jeśli taki plan się pojawił, z pewnością nie był jednak moim pomysłem.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/36/t109860.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/marek;migalski;wyrzucony;z;szeregow;pis;w;brukseli,52,0,669236.html) Marek Migalski wyrzucony z szeregów PiS w Brukseli

Jarosław Kaczyński będzie próbował teraz wracać do łagodniejszej retoryki z czasów kampanii prezydenckiej?

Podejrzewam, że właśnie tak będzie i będzie to zjawisko dosyć zabawne a zarazem test na pamięć wyborców. Jeśli się to uda, to znaczy, że pamięć wyborców w Polsce trwa mniej niż rok.

Byłaby to dosyć pesymistyczna politologiczna konstatacja, że w ciągu roku można zrobić wyborców w bambuko i nie ponieść za to konsekwencji. Mam jednak nadzieję, że to się Jarosławowi Kaczyńskiemu nie uda.

Nie dostrzega Pan w tekście prezesa PiS żadnych fragmentów godnych uwagi i dyskusji?

Jarosław Kaczyński jest w ogóle politykiem, którego warto słuchać i z którym warto polemizować. Również w tym tekście są elementy godne uwagi. Widzimy jednak, że w rzeczywistości sam fakt założenia bloga przyćmił jego merytoryczną zawartość. To nie wróży dobrze skuteczności blogerskiej działalności Jarosława Kaczyńskiego. Forma okazuje się być tutaj ważniejsza, niż treść.

Czy to wina prezesa PiS, że zamiast o jego propozycjach mówi się raczej o ich otoczce?

Niestety tak, bo ciężko na takie traktowanie zapracował, opowiadając choćby o piwie i filmikach porno. To właśnie on jest odpowiedzialny za to, że bardziej rozmawiamy o samym fakcie, niż o tekście. Ten problem towarzyszy Jarosławowi Kaczyńskiemu, odkąd go pamiętam. Formułując wiele ciekawych diagnoz i recept, przez to kim jest, co mówi i jak się zachowuje, w dużej mierze nie pozwala skupić się na merytorycznej stronie jego przekazu.

Pan będzie z uwagą śledził treść kolejnych wpisów prezesa PiS?

Z wypiekami na twarzy.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)