PiS zmienia swój wizerunek, zamierza zaprezentować się jako partia ekspertów, mocno punktujących działania gospodarcze rządu. Czy to wystarczy, by poprawić sondaże? Obecnie poparcie dla PiS szacowane jest na poziomie 24 procent, dla PO 54 procent?
dr Marek Migalski, politolog: Moim zdaniem pozyskanie nowego elektoratu może się udać. Z jednej strony PiS zamierza ocieplić swój wizerunek. Wciąż ma opinię partii kłótliwej, awanturniczej. Te ruchy pokazują, że w końcu dojrzała do tego, że to nie podoba się wyborcom. Stąd postawienie na kobiety, ocieplenie wizerunku, inny niż do tej pory obrazJarosława Kaczyńskiego. Po drugie PiS świadomie stawia na ekonomię. Dlatego postanowił wysunąć ekspertów, którzy będą przyglądać się działaniom antykryzysowym rządu.
Mowa oAleksandrze Natali-Świat (która ma mówić o finansach), byłej minister pracyJoannie Kluzik-Rostkowskiej czyGrażynie Gęsickiej (zajmującej się środkami unijnymi). PiS będzie mówił o gospodarce głosem kobiet, ale czy faktycznie ma lepszy plan na kryzys niż to co proponuje rząd? Czy kryzys będzie sondażową trampoliną tej partii?
Co do kwestii gospodarczych, niech ocenią to ekonomiści. Z wizerunkowego punktu widzenia nie ma się co dziwić, że PiS wykorzystuje kryzys do pokazania się. Kryzys zawsze jest trudnym czasem dla rządzących i szansą dla opozycji. PiS poprzez te zmiany zamierza pozyskać nowy elektorat. Pamiętajmy, że wyborcy Platformy to w dużej mierze osoby dla których kwestie ekonomiczne są istotne. Część osób, które oddały głos na Platformę w ostatnich wyborach to niezadowoleni, byli zwolennicy PiS. Wcześniej PiS nie przywiązywał tak wielkiej wagi do ekonomii, teraz zrozumiał, że uwypuklenie tych zagadnień jest sensowne. Jednocześnie zmiana akcentów nie jest gwałtowna, tak by nie stracić obecnych zwolenników.
*PiS nie była partią eksponującą kobiety. Ma raczej wizerunek ugrupowania, gdzie niemal niepodzielnie rządzą mężczyźni, a dokładniej Jarosław Kaczyński. Skąd ta zmiana? *
To co robi PiS jak najbardziej jest przemyślane. Prezentuje kobiety, które są ekspertami w dziedzinach o których będą mówić, pełniły funkcje w rządzie. On sam firmuje to swoim wizerunkiem mocnego przywódcy. I nie należy się spodziewać, że z tego zrezygnuje. Pamiętajmy, że Tusk wygrał z Kaczyńskim, bo pokazał w debacie, że potrafi być twardy. Kluczem do sukcesu w zmianie którą proponuje PiS nie jest drastyczne przeobrażenie, ale pokazanie nowego wizerunku partii, nowej twarzy prezesa, który jest kompetentny, sympatyczny a czasem i autoironiczny.
PiS już wcześniej przygotowywał się do zmiany wizerunku. Świadczyć o tym może chociażby zniesienie bojkotu TVN i zakazu wystąpień przed kamerami tej stacji.
To prawda, politycy tej partii zrozumieli, że bez uczestniczenia w mediach, nawet im nieprzychylnych nie są w stanie docierać do ludzi.To przyznanie się do błędu, do tego, że bojkotując TVN mylili się, tracili. Można bojkotować Superstację, ale nie medium które ma sporą oglądalność. Niestety bez mediów nie da się wygrać w _ telekracji _.