Nowy rząd mógłby być zaprzysiężony 19-ego października, czyli w dniu pierwszego posiedzenia nowego Sejmu - uważa desygnowany na premiera lider SLD Leszek Miller . Zdaniem Leszka Millera, który był gościem porannej audycji "Sygnały Dnia" w Programie I-szym Polskiego Radia, jest to możliwe, jeśli nie bedą się przedłużać sprawy zwiazane, na przykład, z wyborem marszałka i wicemarszałków. Leszek Miller poinformował , że dzisiaj odbędzie się piewsze spotkanie kandydatów na członków nowego rządu, podczas którego zapadną ustalenia, co należy wykonać w ciagu najbliższych dni aby proces przejmowania rzadów przebiegał bez zakłóceń. Miller powiedział , że wszyscy kandydaci na ministrów są gotowi do ciężkiej pracy i ponoszenia odpowiedzialności. Podkreślił , że przedstawieni przez niego kandydaci na członków nowego gabinetu rozumieją, iż w sytuacji kryzysu finansów publicznych i trudnej sytuacji na rynku pracy udział w rzadzie to nie tylko satysfakcja, ale przede wszystkim ciężka praca i wielka odpowiedzialność. Pytany
o kandydaturę Barbary Piwnik na stanowisko ministra sprawiedliwości Leszek Miller powiedział ,że szef tego resortu nie powinien być bezpośrednio związany z żadnym układem politycznym . Dodał , że poszukiwał osoby, która ma doświadczenie z przebywania na salach sadowych , a jej osiagniecia i energia może doprowadzić do odczuwalnej poprawy w działaniu wymiaru sprawiedliwości. Leszek Miller zapowiedział , że w przyszłym roku zgodnie z zapowiedziami SLD maturzyści bedą zdawać stara maturę. Podkreśłił też , że zostana zlikwidowane kasy chorych, a na ich miejsce zostanie utworzonych kilka regionalnych funduszy ochrony zdrowia. Będą one ściślej niż kasy chorych współpracować z samorządami.
