*Wojciech Jasiński, nowy minister skarbu, zapowiada, że będzie się starał wykonać plan prywatyzacji na ten rok. Popiera likwidację Nafty Polskiej, sprzeciwia się natomiast fuzji BPH i Pekao. *
Nowy minister skarbu zapytany w radiowej "Trójce", czy uda się zrealizować planowane na 2006 rok dochody z prywatyzacji w wysokości 5,5 mld zł, odpowiedział: "Obowiązkiem ministra jest wykonywać te ustawy i trzeba dążyć do tego, aby te pieniądze były".
"Można próbować też szukać pieniędzy z dywidend, choć tu też są tacy, którzy sądzą, że pieniądze się powinno zostawiać na rozwój. Pewnie tak. Ale z drugiej strony jeśli przyjąć, że państwo jest właścicielem, to właściciele po to zakładają przedsiębiorstwa, by mieć z nich dochód, a nie żeby rozwój przedsiębiorstwa był dobrem samym w sobie" - dodał.
Jego zdaniem nie powinno być tak, by przedsiębiorstwa, które funkcjonują dobrze, nie dawały właścicielowi "żadnych dochodów".
Jasiński poinformował, że duża część dochodów z prywatyzacji przewidziana była, zgodnie z dotychczasowymi koncepcjami, z energetyki.
Uważa on, że państwo powinno utrzymać kontrolę nad KGHM, Bankiem Ochrony Środowiska, przesyłowymi sieciami gazowymi, powinno mieć także silną pozycję w Orlenie. Wyjaśnił, że jest to ważne ze względu na bezpieczeństwo energetyczne Polski i rozwój tego sektora.
Zapytany o fuzję Lotosu z Orlenem powiedział, że nie ma jeszcze zdania w tej sprawie.
"Trzeba to przemyśleć, z tym, że można wyobrażać sobie różne układy, np holding. Fuzja niekoniecznie musi oznaczać wspólne połączenie organizacyjne. Ale nie chciałbym się o tym w tej chwili wypowiadać, bo możliwości są różne i zdania też są różne na ten temat" - powiedział.
Minister skarbu poinformował, że jest przeciwny fuzji BPH i Pekao. Dodał, że w wyniku ewentualnej fuzji powstałby bardzo silny bank, który miałby wielki wpływ na jakość usług sektora bankowego.
"Polski rynek bankowy jest mimo wszystko słabo rozwinięty jeśli idzie o możliwości konkurowania. Banków jest relatywnie mało, a te, których jest bardzo dużo, czyli spółdzielcze, są relatywnie bardzo słabe" - powiedział.
Jasińki ocenia, że Nafta Polska powinna zostać jak najszybciej zlikwidowana.
"Będę chciał decyzje w tym kierunku poprowadzić" - poinformował.
Jasiński powiedział, że nie ma jeszcze listy osób, naukowców, głównie z SGH, którzy mogliby wchodzić w skład rad nadzorczych spółek skarbu państwa.
"Ja tej listy nie mam, ale będę chciał ją mieć. Uważam, że udział profesorów ekonomii, SGH, w radach nadzorczych, może być równie potrzebny jak obecność praktyków" - poinformował.
Jasiński jest też zainteresowany przedłużeniem ropociągu Odessa-Brody do Płocka, o czym mówił w wywiadzie dla czwartkowej "Gazety Wyborczej" premier Ukrainy Jurij Jechanurow.
"Warto byłoby to zrealizować. Za to trzeba się intensywnie wziąć. Udział Polski w tym przedsięwzięciu jest potrzebny i trzeba dołożyć wszelkich starań, by to możliwie szybko zostało zrealizowane" - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE:
