Mocne odreagowanie złotego

Umocnienie złotego jeszcze bardziej przybrało na sile wczoraj wieczorem. Polska waluta zyskała wobec euro, dolara i franka ponad 3 procent. Euro spadło do poziomu 4,37 zł, dolar do 3,23 zł, a z franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić 3,57 zł.

Kurs euro do złotego podczas wczorajszego handlu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Obserwuj wykresy:
Sprawdź aktualne notowania EURPLN

Tak duży skok notowań polskiej waluty to efekt interwencji na rynku, przeprowadzonej wczoraj po południu przez Narodowy Bank Polski, a także Bank Gospodarstwa Krajowego .

Obie instytucje sprzedawały na rynku euro, pozyskując w zamian złotego, co pozwoliło na jego umocnienie.

Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka powiedział, że wczorajsza interwencja NBP na rynku walutowym powinna być ostrzeżeniem dla spekulantów, że gra na osłabienie złotego jest ryzykowna. Belka podkreślił, że NBP nie ma wyznaczonego kursu przy którym bę dzie bronił złotówki. Jego zdaniem gra przeciw złotemu nie może być komfortową jazdą w jednym kierunku. - _ Z przeciwka może coś nadjechać _- mówi.

POSŁUCHAJ MARKA BELKI:

Prezes Narodowego Banku Polskiego wyraził przekonanie, że osłabienie złotego nie było wyłącznie spowodowane odpływem kapitału zagranicznego z Polski. Według Marka Belki doszło do spekulacji polską walutą. Szef NBP powiedział, że bezpośrednim powodem interwencji na rynku walutowym była gorączka jaka na nim zapanowała.

Belka nie chciał ujawnić jak dużą kwotę dewiz NBP sprzedał wczoraj na giełdach walutowych. Przestrzegł natomiast spekulantów, że polski bank centralny może w każdym momencie powrócić na rynek walutowy. - _ Nic i nikt nas do niczego nie zmusza. Jedyny cel jaki mamy to utrudnić życie tym, którzy spekulują przeciwko złotemu _ - podkreślił.

Analitycy nie mają jednak przekonania, że wzrost złotego utrzyma się na dłużej. Według nich wiele zależy od sytuacji na światowych rynkach.

- _ Wczoraj złoty odrobił sporą część strat, co jest po części zasługą dokonanej przez NBP interwencji na rynku walutowym. Naszym zdaniem NBP będzie skuteczny tylko w sytuacji, gdy będzie miał rynek po swojej stronie. Innymi słowy, gdy na rynku globalnym nastąpi przynajmniej częściowe uspokojenie. Jeśli kryzys w sektorze finansowym miałby się rozwinąć, złoty będzie tracił bez względu na działania NBP _ – ocenia Przemysław Kwiecień, główny ekonomista DM XTB.

W tym kontekście należy wskazać przede wszystkim na sytuację w Grecji. Zdaniem Przemysława Kwietnia kluczowa dla uspokojenia sytuacji na rynkach jest sprawa pomocy dla Grecji. Jeżeli politycy dojdą wreszcie do porozumienia w tej kwestii, można będzie spodziewać się nieco uspokojenia wokół złotego i innych walut z tzw. rynków wschodzących.