Wymiana zarządu i ścisła współpraca z Warszawą. To, zdaniem Adriana Furgalskiego, recepta na uzdrowienie sytuacji lotniska w Modlinie.
Port jest już czynny ponad miesiąc, ale skorzystało z niego tylko kilka samolotów czarterowych. Dzienne straty szacowane są na 150 tysięcy złotych. Dwóch przewoźników, którzy przez pół roku współpracowali z Modlinem, teraz odprawia swoje rejsy z Warszawy.
Zdaniem eksperta Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, obecny zarząd niewiele pomoże. Za dużo było w Modlinie wpadek, żeby przewoźnicy mogli mu zaufać.
POSŁUCHAJ ADRIANA FURGALSKIEGO:
Zdaniem Adriana Furgalskiego oba lotniska powinny zacieśnić współpracę i koordynować plany biznesowe. Ekspert dodaje, że wskazany byłby wspólny zarząd obu portów.
POSŁUCHAJ ADRIANA FURGALSKIEGO:
Lotnisko w Modlinie zostało pierwotnie otwarte w lipcu 2012 roku. Po pół roku część pasa startowego została zamknięta z powodu pęknięć i ukruszeń nawierzchni. Po przeprowadzeniu remontu generalnego, port znów został otwarty.
Czytaj więcej w Money.pl