W drugiej połowie maja bieżącego roku powinien rozpocząć się kapitalny remont mola w Kołobrzegu. Roboty mogą utrudnić spacery turystom, więc władze miasta zdecydowały, że w sezonie letnim wstęp na obiekt będzie bezpłatny.
Jak poinformował PAP rzecznik kołobrzeskiego ratusza Michał Kujaczyński będzie to największy remont od czasu oddania mola do użytku w 1971 roku.
_ - Ze starej konstrukcji zostaną właściwie tylko filary i przęsła, reszta elementów będzie wymieniona _ - powiedział Kujaczyński.
W zrobionej z żelbetu podstawie obiektu uzupełnione zostaną wszystkie ubytki. Pręty zbrojeniowe będą oczyszczone i zabezpieczone przed korozją. Na części spacerowej molo staną nowe barierki, kosze i oświetlenie. Deski spacerowego pokładu zostaną zastąpione kompozytami odpornymi na wilgoć i działanie soli morskiej.
Odnowione będą też pomieszczenia znajdujące się w tzw. główce, czyli stojącej w morzu betonowej części obiektu w kształcie koła. Ten element prac ma umożliwić ulokowanie tam w przyszłości kawiarni.
Wszystkie prace mają kosztować 2,9 mln zł. Wykona je wyłoniona w przetargu firma Hydrobud z Ustronia Morskiego. Roboty muszą zakończyć się do 30 listopada br.
Właściciel firmy zapowiedział, że będzie się starał wykonać zadanie jak najszybciej i w sposób jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców i turystów. Dlatego władze Kołobrzegu liczą, że nie trzeba będzie latem całkowicie zamykać mola dla spacerowiczów. Jednak z powodu możliwych utrudnień prezydent miasta zdecydował, że w tegorocznym sezonie letnim wstęp na molo będzie bezpłatny.
Remont obiektu w 75 proc. będzie sfinansowany z unijnej dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013.
Molo w Kołobrzegu ma 204,2 m długości i 9 m szerokości. Obiekt składa się z 13 powtarzalnych segmentów o rozpiętości 15,5 m wspartych na 13 żelbetowych filarach.
Zbudowano je na początku lat 70. Otwarto 19 czerwca 1971 r. Od tego czasu obiekt przechodził tylko cząstkowe remonty, ograniczające się do naprawy zniszczeń spowodowanych przez sztormy.
Choć molo jest jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów Kołobrzegu, przez wiele lat nie było własnością miasta, tylko Skarbu Państwa. Dopiero w zeszłym roku kołobrzeski ratusz podpisał stosowne umowy z Urzędem Morskim w Słupsku i Starostem Powiatowym w Kołobrzegu o przekazaniu obiektu miastu w wieczyste użytkowanie.
Czytaj więcej w Money.pl
