Według "Trybuny", do końca czerwca wykorzystano zaledwie 14 procent środków przeznaczonych na zakup broni dla polskiej armii. Według planów, wydatki powinny osiągnąć około 35 procent. Związkowcy zakładów przemysłu zbrojeniowego ostrzegają, że jeśli budżet zamówień nie zostanie zrealizowany, będą protestować.
ZOBACZ TAKŻE:
PiS odbija zbrojeniówkęWinę za opóźnienia w realizacji zamówień - zdaniem "Trybuny" - ponosi obecne kierownictwo MON. Gazeta przypomina rządy poprzedniej koalicji, gdy rozstrzygnięto trzy wielkie przetargi na dostawy dla polskiej armii. Dziś wszystkie decyzje są dokładnie sprawdzane przez prokuraturę, a części oficerów odpowiadających za decyzję postawiono zarzuty złamania prawa.
"Trybuna" ostrzega, że podejrzliwość decydentów paraliżuje prace ministerstwa.