Sąd Najwyższy zdecydował, że lekarzom nie wolno stosować metod leczenia, na które nie zgadzają się pacjenci - pisze "Rzeczpospolita".
Zdaniem Sądu pisemny sprzeciw, jaki noszą przy sobie na wypadek utraty świadomości Świadkowie Jehowy, jest wiążący. Wyrok nie dotyczy jednak leczenia dzieci, osób nie w pełni poczytalnych i takich, z którymi ze względu na ich stan porozumieć się nie można. W tych wypadkach, jeśli ich opiekunowie nie zgadzają się na zabieg, decyzja należy do sądu.
Natomiast w sytuacji, gdy badaniom, zabiegowi albo określonej metodzie leczenia sprzeciwia się osoba dorosła, lekarz musi respektować jej decyzję bez względu na konsekwencje, nawet gdy będzie nią śmierć pacjenta. Odwoływanie się do sądu jest w takim wypadku bezpodstawne.
Szczegóły wyroku Sądu Najwyższego - w "Rzeczpospolitej".
