Nafta Polska liczy na zamknięcie do końca tego roku prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej, Rafinerii Jasło i DEC. Na przełomie 2001/2002 będą gotowe do przekształceń Czechowice. Najdłużej na inwestora poczeka Glimar.
Michał Frąckowiak, który pełni obowiązki prezesa Nafty Polskiej, wierzy, że w tym roku uda się zamknąć większość projektów prywatyzacyjnych.
- Mamy nadzieję, że uda nam się sprywatyzować w tym roku Rafinerię Gdańską. Niedługo minister skarbu powinien wydać ostateczną zgodę na sprzedaż DEC amerykańskiej spółce GATX. Jeśli pojawią się stosowne decyzje Rady Ministrów, to jest szansa na rozpoczęcie i zakończenie procesu prywatyzacji Naftobaz. Niewykluczone, że do końca roku uda się sprzedać rafinerię w Jaśle. Oczywiście zostanie kilka firm, w których przekształceń własnościowych nie rozpoczniemy w tym roku. Chodzi tu głównie o Czechowice i Glimar - wylicza Michał Frąckowiak.
Warianty dla południowych
Od dłuższego już czasu Nafta Polska ma największy orzech do zgryzienia w przypadku tzw. Rafinerii Południowych. W większości z nich przerób ropy naftowej jest już od dawna nieopłacalny, a na dodatek firmy te nie mają w przyszłości szans w starciu z potentatami na rynku. Kilka lat temu udało się sprzedać dawnej Petrochemii Płock udziały w Rafinerii Jedlicze i Trzebinia. Teraz Nafta Polska rozpatruje możliwość sprzedaży potencjalnemu inwestorowi pozostałych rafinerii. Analizowane jest zarówno znalezienie kupca na całość rafinerii, jak i poszczególnych spółek, wydzielanych z ich struktur.
- Między rafineriami toczą się również wewnętrzne negocjacje w sprawie ewentualnego zakupu poszczególnych działów np. produkcji parafin. Musimy jednak dokładnie przeanalizować, czy wydzielając i zbywając jakąś część zakładu nie utrudnimy sprzedaży spółki matki - twierdzi Michał Frąckowiak.
Nafta Polska chętnie widziałaby również PKN jako inwestora w kolejnych rafineriach - w Glimarze z Gorlic, Jaśle i Czechowicach. Tyle tylko, że Gorlice wybrały własną drogę, nie chcąc się wiązać z PKN, a na pozostałe dwie - zdaniem prezesa Nafty Polskiej - Orlen na razie nie ma ochoty.
Najpierw Jasło
W przypadku rafinerii południowych najbardziej zaawansowane są przygotowania do prywatyzacji Rafinerii Jasło.
- Szykujemy obecnie memorandum prywatyzacyjne. Prawdopodobnie zostanie przyjęte na początku kwietnia.. Wstępne oferty powinny pojawić się w maju, a ostateczne - w czerwcu bądź lipcu. Następnie rozpoczniemy negocjacje. Wiele wskazuje na to, że zakończą się one na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku - prognozuje Michał Frąckowiak.
Z kolei Rafineria Czechowice wyodrębniła już ze swoich struktur sześć spółek , a do końca roku chce wydzielić kolejne trzy. Zdaniem Michała Frąckowiaka, za dwa lata powinna zakończyć nieopłacalny przerób paliw i skoncentruje się na innej działalności. Jakiej - jeszcze oficjalnie nie wiadomo. Jednak sama Rafineria Czechowice zamierza zająć się np. produkcją asfaltów.
- Spółka będzie gotowa do rozpoczęcia prywatyzacji na przełomie 2001i 2002 roku. Próby znalezienia inwestora na całą rafinerię nie powiodły się. Stąd obecnie będziemy poszukiwać inwestorów dla poszczególnych spółek i obszarów działalności - zapowiada prezes Nafty Polskiej.
Na razie nie będzie natomiast prywatyzowana Rafineria Glimar w Gorlicach. Niedawno firma rozpoczęła proces inwestycyjny, związany z budowa instalacji Hydrokompleksu. Według Michała Frąckowiaka, dopiero po ukończeniu tej inwestycji w 2004 r. można rozpocząć rozmowy o rozpoczęciu prywatyzacji Rafinerii Glimar.
- Najlepszym pomysłem byłaby sprzedaż całości zakładu. Sprzedaż w częściach - to tylko wariant awaryjny - zaznacza Michał Frąckowiak.
Naftobazy w kolejce
Nafta Polska bardzo chciałaby ponadto, aby w tym roku zakończył się proces prywatyzacji Naftobaz, spółki zajmującej się magazynowaniem paliw płynnych. Już w grudniu 2000 r. wysłano do Ministerstwa Skarbu Państwa propozycję prywatyzacji firmy i znalezienie inwestora wyspecjalizowanego w magazynowaniu paliw.
- Proponujemy sprzedaż 50-60 proc. udziałów z jednoczesnym pozostawieniem Skarbowi Państwa istotnego udział kapitałowego ze względu na bezpieczeństwo energetyczne państwa Wychodzimy z założenia, że powinna zostać zachowana niezależność od producentów i dystrybutorów paliw. Infrastruktura magazynowa powinna być dostępna dla wszystkich zasadach uczestników na równych zasadach - konkluduje prezes Nafty Polskiej.