Amerykańska grupa finansowa Citigroup zwolni 26,5 tys. pracowników. Przyczyną są rosnące koszty i potrzeba sfinansowania nowych globalnych operacji spółki.
Zarząd poddał się narastającej presji inwestorów. Zwolnienia zaczną się już w tym tygodniu. Citigroup zlikwiduje 17 tys. miejsc pracy. Dodatkowo 9,5 tys. zostanie przeniesionych z droższych lokalizacji, w których znajduje się siedziba firmy - Londynu, Hongkongu i Nowego Jorku - do tańszych państw i miast.
Zmiany mają przynieść 2,1 miliardów dolarów oszczędności w tym roku i prawie 5 mld do roku 2009.
_ W zeszłorocznym rankingu największych firm świata - Forbes Global 2000 - Citigroup znalazło się na pierwszym miejscu. _Restrukturyzacja obejmie około 8 proc. z prawie 330 tys. zatrudnionych w korporacji. "Zmiany pomogą firmie odchudzić koszty, zwiększyć efektywność, dzięki czemu będziemy mogli wykorzystać rosnące przychody", wyjaśnił w oficjalnym oświadczeniu prezes Citigroup Charles O. Prince III. Jednak w ostatnim czasie obroty spółki nie rosły zgodnie z oczekiwaniami.
Giełda długo czekała na ten ruch. Akcje spółki zyskały już podczas wczorajszej sesji. Ogłoszenie decyzji może oznaczać pierwsze znaczące zwyżki kursu od czasu, gdy Prince objął kierownictwo w październiku 2003 roku.