Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Narodowy zacznie na siebie zarabiać?

0
Podziel się:

Dopiero w 2015 roku warszawski stadion powinien mieć nadwyżkę przychodów nad kosztami - ocenia minister sportu.

Narodowy zacznie na siebie zarabiać?
(STANISLAW KOWALCZUK/East News)

*W 2015 roku Stadion Narodowy powinien mieć nadwyżkę przychodów nad kosztami - ocenia minister sportu. Joanna Mucha mówiła w radiowej Jedynce, że z uwagi na duże koszty inwestycyjne nie będzie to ani przyszły ani kolejny rok. Dodała, że trzeba dać stadionowi czas by zaczął na siebie zarabiać. *_ _

_ - Spodziewam się, że do takiego stanu dojdziemy w 2015 roku. Na pewno nie będzie to rok 2013 ze względu na jeszcze duże koszty inwestycyjne. Nie spodziewam się też, żeby był to rok 2014. Jeszcze trochę musimy dać stadionowi rozpędzić się, żeby rzeczywiście zaczął na siebie w pełni zarabiać _ - mówiła.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI JOANNY MUCHY:

Źródło: IAR

Joanna Mucha dodała, że w ministerstwie jest już przygotowana umowa operatorska dotycząca zarządzania stadionem i wkrótce zostanie podpisana.

Mucha zaprzeczyła, by Narodowemu Centrum Sportu miało zabraknąć ponad 30 mln złotych, między innymi na dokończenie części pomieszczeń. Minister zapewniła, że w budżecie środki na NCS są zarezerwowane. Są tam tez pieniądze przeznaczone na procesy z wykonawcami obiektu.

Tłumacząc się z przeciągających się problemów z dokończeniem Stadionu Narodowego, minister Mucha stwierdziła, że nawet przy budowie domu pozostają kwestie sporne między inwestorem a budowniczymi.

Wykonawcy stadionu występują z roszczeniami na kilkaset milionów złotych, podobne kwoty wobec wykonawców ma NCS w ramach kar umownych.

Czytaj więcej w Money.pl
Mucha zostaje, głowy polecą w poniedziałek Minister sportu ma zamiar wyciągnąć konsekwencji wobec swoich podwładnych za zalany Stadion Narodowy.
Minister pozywa, a oni się dziwią. Afera NCS Konsorcjum firm, które zbudowały Stadion Narodowy zapewniają, że wywiązały się z umowy.
Mucha podjęła decyzję w sprawie premii za Stadion Narodowy Chodzi o ponad pół miliona złotych. Wcześniej Donald Tusk nie wykluczył, że sprawa będzie miała finał w sądzie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)