Nasze firmy śpią na pieniądzach. Zero obaw

Jan Krzysztof Bielecki, były premier, szef Rady Gospodarczej przy rządzie Donalda Tuska: Nie. Zgodnie z tym co powiedział minister Jacek Rostowski, nie ma takich planów. W grę może wchodzi tylko _ kroczący VAT _ na _ czarną godzinę _, ale to już wcześniej zostało zapisane w ustawie.

Nie.

W ubiegłym roku wpływy z tego podatku były bardzo niskie, można powiedzieć, że sztucznie niskie. Tym samym dynamika wzrostu będzie wyższa.

Wynika to między innymi z tego, że przedsiębiorstwa wykorzystywały tak zwaną tarczę podatkową i rozliczały straty poniesione na opcjach walutowych. Odpisywały je od podatku i stąd niższe wpływy, które w tym roku i w kolejnych będą znacznie wyższe.

Jeżeli chodzi o finanse publiczne, to mamy szansę utrzymać obecne założenia, które nie zakładają podwyżek. Natomiast jeżeli warunki się zmienią, to wówczas warto również poszukać oszczędności po stronie wydatków państwa.

To jest pytanie do przyszłego rządu.

PIS MA POMYSŁ NA PODATKOWĄ REWOLUCJĘ

O tym zdecydują wyborcy, a nie my w czasie tej rozmowy.

Nie udało się, bo rząd spojrzał na tę sprawę zbyt radykalnie. Gdyby chciał zrobić tę reformę pobieżnie, to udałaby się i to przy aprobacie związków zawodowych. Konsensus do wydłużenia lat pracy był, ale rozbiło się o barierę wieku przejścia emeryturę.

Jeszcze raz powtarzam, że o tym zdecydują wyborcy. Natomiast, jeżeli chodzi o reformy, to proszę spojrzeć, że udało się załatwić sprawę z OFE, co dało budżetowi bardzo duże oszczędności. Sukcesem tego rządu jest również bardzo dobre planowanie i wydatkowanie środków unijnych.

Oczywiście, że jeszcze nie wszystko zostało w tej sprawie zrobione. Do załatwienia pozostaje jeszcze kwestia wypłat przyszłych świadczeń. Trzeba się również zająć sprawą efektywności OFE, zróżnicowania funduszy w zależności od wieku ich uczestnika, dywersyfikacją ryzyka inwestycyjnego, poziomem dopuszczalnych inwestycji OFE za granicą.

Nie wiem. Proszę pytać nowy rząd.

PRZEZ KRACH Z GIEŁDY WYPAROWAŁO 168 MLD ZŁOTYCH

Nie jest źle. Sytuacja polskich przedsiębiorstw jest bardzo dobra, a eksporterzy aż oblizują się z zachwytu widząc euro po 4,2 złotego. Firmy śpią na pieniądzach, więc byłbym spokojny.

Nie zmienia to faktu, że są mocne kapitałowo i ich sytuacja jest dobra. Nie mają problemów z płynnością finansową, co mogłoby rodzić obawy o ich kondycję. Do tego ciągle będą miały do dyspozycji środki unijne, nie zabraknie inwestycji publiczny. To wszystko czynniki dla nich pozytywne. Podobnie banki mogą pochwalić się znaczącą nadpłynnością, także również tutaj nie ma powodów do obaw.

Rozmowa została przeprowadzona podczas XXI Forum Ekonomicznego w Krynicy.