NATO solidaryzuje się ze Stanami Zjednoczonymi i gotowe jest udzielić im pełnej pomocy. Takie zapewnienie złożył sekretarz generalny sojuszu, lord George Robertson, po posiedzeniu Rady NATO w Brukseli. Rada podjęła decyzję o skierowaniu do Stanów Zjednoczonych pięciu samolotów wczesnego ostrzegania typu AWACS. Włączą się one w system kontroli amerykańskiego obszaru powietrznego, zastępując samoloty skierowane do innych zadań. Lord Robertson bardzo zdecydowanie podkreślił, że Amerykanie mogą w pełni polegać na swoich sojusznikach. Dzisiaj rano ambasadorzy udzielili pełnego poparcia akcji podjętej przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię. Robertson, podkreślił, że choć do działań w Afganistanie przystąpiły dwa kraje sojuszu, to pozostali członkowie zobowiązali się do bezpośredniego wsparcia wojskowego w miarę rozwoju sytuacji. Poza samolotami wyposażonymi w system wczesnego ostrzegania z załogami z kilkunastu krajów NATO, w których nie ma Polaków, sojusz skieruje we wschodni rejon morza Śródziemnego
kilkanaście okrętów wojennych. Jednak o zastępowaniu amerykańskich żołnierzy na Bałkanach, gdyby ci musieli działać na innym terenie, na razie nie ma mowy. Nie jest jednak wykluczone, że jeśli do takiej sytuacji dojdzie Polska będzie jednym z krajów, które zostaną poproszone o wysłanie na Bałkany dodatkowych kontyngentów.
