"Nie możemy co rok prosić się o więcej gazu"

Nowy okres obowiązywania umowy może zostać wynegocjowany. _ Rzeczpospolita _ pisze, że jest na to zgoda Gazpromu. Były minister gospodarki Janusz Steinhoff podkreśla, że negocjacje są bardzo trudne, ponieważ trzeba dojść do kompromisu, który będzie bronił polskich interesów.

Zdaniem Steinhoffa, polscy negocjatorzy muszą doprowadzić do sytuacji, że gaz na pewno dostaniemy. Według niego Polsce powinno zależeć na elastycznej umowie, która daje pewność dostaw gazu.

Były minister gospodarki podkreśla, że polscy negocjatorzy mają niełatwe zadanie. - _ Nie możemy być w sytuacji, ze co roku brakuje nam gazu i ciągle próbujemy go dokupić. Problemem negocjacyjnym jest fakt, że nie mamy alternatywy _ - wyjaśnia Steinhoff.

Janusz Steinhoff podkreśla, że sytuacja negocjacyjna jest o tyle złożona, że okres obowiązywania kontraktu może być powiązany z czasem funkcjonowania gazociągu jamalskiego, którym Rosja przesyła gaz do Europy przez Polskę. Istnieją obawy, że po uruchomieniu gazociągu północnego, Rosja może zrezygnować z przesyłu błękitnego paliwa gazociągiem jamalskim, po wygaśnięciu umowy z Polską.

W parafowanym w styczniu porozumieniu gazowym przewidziano, że Rosjanie będą sprzedawać Polsce więcej gazu do roku 2037, czyli o 15 lat dłużej niż w obecnej umowie. Tak długi czas obowiązywania kontraktu krytykowała opozycja. Po wrześniowej debacie sejmowej na temat zaopatrzenia w gaz wicepremier Waldemar Pawlak zapowiadał, że może on zostać skrócony.