Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nie należało tworzyć OFE". Dziś decyzja w sprawie emerytur

0
Podziel się:

System rujnuje finanse publiczne, więc należy go zlikwidować - uważają jedni. To nie OFE są winne rosnącemu długowi - argumentują inni.

"Nie należało tworzyć OFE". Dziś decyzja w sprawie emerytur
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

System OFE rujnuje finanse publiczne, więc należy go zlikwidować - uważają jedni; to nie OFE są winne rosnącemu długowi - argumentują inni. Dziś w Sejmie najprawdopodobniej wygrają ci pierwsi.

Prof. Leokadia Oręziak z Katedry Finansów Międzynarodowych SGH uważa, że rząd robi to, co jest konieczne i w tej chwili możliwe. _ Uważam jednak, że to jest nawet niewystarczające, bo OFE należy zlikwidować. W ogóle tego systemu nie trzeba było tworzyć _ - zaznaczyła w rozmowie z PAP.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/72/t136008.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/nie;mozna;latac;budzetu;pieniedzmi;emerytow,148,0,799892.html) Nie można łatać budżetu pieniędzmi emerytów
Według prof. Oręziak fundusze generują rocznie ok. 40 mld zł nowego długu. W tym roku ok. 24 mld zł wynika z długu i około 15 mld zł z kosztów jego obsługi. W kolejnych latach przyrost ten byłby jeszcze większy. To - jej zdaniem - jest bardzo groźne dla państwa. _ _

_ - Trudno sobie wyobrazić jak wielka redukcja wydatków i jaki wzrost podatków byłby konieczny, aby zrównoważyć ten dług. Resort finansów przyznaje, że na koniec 2010 roku dług z tytułu OFE wyniósł 232 mld zł, łącznie z kosztami jego obsługi. Ta droga prowadzi nas do katastrofy _ - ocenia.

Tymczasem - według profesor - od poziomu zadłużenia państwa zależy m.in. bezpieczeństwo przyszłych emerytur. W kraju, którego podstawy rozwoju gospodarczego zostaną zrujnowane przez długi, wypłaty świadczeń będą zagrożone.

Projekt przewiduje, że składka do OFE zostanie zmniejszona z obecnych 7,3 do do 2, 3 procent. Od 2017 roku do OFE ma trafiać 3,5 procent naszego wynagrodzenia. Składki przesunięte z OFE do ZUS-u zostaną zaksięgowane na indywidualnych kontach i będą dziedziczone tak samo jak w OFE. Będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflację.

Profesor przypomniała, że gdy w 1999 r. tworzono OFE, budżet nie miał nadwyżki. Ustanowiono więc system, o którym wiadomo było, że nie ma finansowania. Jej zdaniem system OFE wprowadzono w wyniku lobbingu wielkich, międzynarodowych instytucji finansowych. Poza Polską udało się to zrobić w krajach najsłabszych, najmniej odpornych na presję i najbardziej uzależnionych od pomocy międzynarodowej. _ _

Według profesor, obowiązek przekazywania składek do OFE i - co wiąże się z tym - inwestowania ich w instrumenty finansowe jest sprzeczny z konstytucją oraz unijną dyrektywą MiFID (dotyczącą instrumentów finansowych, która ma na celu m.in. ochronę klientów instytucji finansowych).

Zgodnie z tą dyrektywą firmy finansowe muszą np. informować swoich klientów o ryzyku związanym z inwestycjami, poza tym umożliwiają im wycofanie z nich pieniędzy. Tymczasem z OFE nie można się wycofać, a pieniądze przyszłych emerytów są narażane na ogromne ryzyko.

_ - Portfel OFE to głównie obligacje skarbowe, które są silnie uzależnione od przyszłej sytuacji w gospodarce i finansach publicznych. Jeżeli ona będzie zła, to obligacji tych nikt nie wykupi _ - ostrzegła. Przyznała, że przyszłe emerytury z ZUS, mimo że pewne, mogą być minimalne. W związku z tym, jeżeli ktoś chce otrzymywać większe świadczenia, powinien dodatkowo oszczędzać.

Zwolennikiem likwidacji OFE w długim okresie czasu jest członek Rady Polityki Pieniężnej Andrzej Bratkowski. Według niego, należy stopniowo ograniczać udział funduszy w systemie i przekształcić drugi filar w trzeci. _ Im większy jest udział OFE w systemie, tym większe są długookresowe koszty finansów publicznych _ - argumentuje Bratkowski.

Także była prezes ZUS, członek Rady Gospodarczej przy premierze Aleksandra Wiktorow wyraziła opinię, że _ można sobie wyobrazić drugi filar kapitałowy systemu emerytalnego bez OFE _.

Zdaniem głównego ekonomisty firmy Xelion Piotra Kuczyńskiego, reforma emerytalna z 1999 r. była sukcesem, ale przygotowane teraz przez rząd zmiany należy poprzeć. Kuczyński uważa, że za zbudowaniem drugiego filaru stała wiara, iż w długim terminie na akcjach zawsze się zarabia. Ekonomista wskazał jednak przykłady indeksów, które w ostatnich 10-20 latach znacząco spadły.

_ - Jak ktoś przechodzi na emeryturę w bessie, to jego emerytura będzie niska, a tego, kto przejdzie w hossie, będzie wyższa. To zależy tylko od szczęścia, nie od pracy, czy składek _ - zwrócił uwagę. Kuczyński jest przekonany, że czeka nas kolejny kryzys, a pieniędzy przyszłych emerytów nie wolno narażać na związane z tym ryzyko.

Także w obronie OFE wypowidało się wielu ekonomistów. Zdaniem byłego wicepremiera i byłego szefa NBP prof. Leszka Balcerowicza, Polski nie stać na demontaż drugiego filara systemu emerytalnego.

_ - Nie wiem dlaczego rząd proponuje w gruncie rzeczy demontaż drugiego filara pod hasłem racjonalnej korekty. Z jednej strony słyszeliśmy, że to ze względu na krótkookresowe trudności finansowe, ale z drugiej stron słyszymy, że nie ma krótkookresowych trudności finansowych, ale są długofalowe problemy, których źródłem jakoby jest budowa drugiego filara emerytalnego. Nie ma jasności w tak fundamentalnej sprawie. W demokracji rządzący powinni to wyjaśnić, i to wyjaśnić rzetelnie _ - mówił Balcerowicz po telewizyjnej debacie z szefem resortu finansów Jackiem Rostowskim.

Balcerowicz odrzuca argumenty, że to przyrost składki do OFE przyczynia się do wzrostu deficytu. Deficyt finansów publicznych w latach 2007 - 2010 wzrósł o 6 proc. PKB. _ Przyrost składki do OFE przyczynił się od tego w jednej trzydziestej. Inne liczby. Składka do drugiego filaru w 2010 r. wynosiła 1,6 proc. PKB, a pozostałe wydatki ) 44,4 proc. _ - wyliczył.

Również prof. Jerzy Hausner, pełnomocnik rządu ds. reformy systemu zabezpieczenia społecznego z 1997 r., a dziś członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że w proponowanych przez rząd zmianach chodzi _ wyłącznie o utrzymanie bazy społecznej i materialnej _. Przypomina, że sprawa (reformy OFE) zaczęła się od wypowiedzi minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak z PSL. _ W istocie chodzi o to, by zostało tak jak jest. Aby istniał odrębny system finansowy dla ludności rolniczej, żeby istniał KRUS. Aby ludność ta miała tak jak teraz ubezpieczenia zdrowotnie, choć nie płaci składek _ - powiedział. Według niego, PSL nie chce reformy rolniczego systemu emerytalnego, a to oznacza, że podtrzymuje _ skansenizację polskiej wsi _.

W opinii byłego wicepremiera, politykom PO może chodzić o przejęcie aktywów OFE do ZUS i w ten sposób _ utrwalenie władzy polityków _. _ W istocie rzeczy chodzi o osiągnięcie tego samego, co chce Orban (Wiktor Orban, premier Węgier - PAP), ale inną ścieżką _ - powiedział. _ Państwo, które uzależnia materialnie obywateli od siebie, podkopuje swoje demokratyczne fundamenty, a ci, którzy to robią, otwierają drogę do rządów autorytarnych _ - dodaje Hausner.

Przeciwnikiem zmian jest inny współtwórca reformy emerytalnej prof. Marek Góra. Wyklucza on, by proponowane przez rząd zmiany mogły mieć pozytywny wpływ na przyszłe emerytury. _ Te zmiany będą albo neutralne dla emerytów, albo negatywne. Ta propozycja prowadzi do koncentracji ryzyka, zamiast do jego likwidacji _ - powiedział.

Prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE) Ewa Lewicka-Banaszak jest zdania, że obniżenie składki do OFE zmniejsza dywersyfikację systemu emerytalnego, a więc narusza jego bezpieczeństwo. Jej zdaniem, zapewnienia np. ministra finansów Jacka Rostowskiego, że waloryzacja kont w ZUS będzie korzystniejsza niż stopy zwrotu uzyskiwane przez OFE, są obarczone _ bardzo poważną wadą _. Według prezes IGTE, bezpieczeństwo systemu emerytalnego jest zagrożone. _ Każda obietnica na wyrost buduje w przyszłości ogromny +nawis+ zobowiązań, który kiedyś będzie trzeba wykupić. To spadnie na przyszłe pokolenia _ - zaznaczyła.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/112/t130672.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/niech;polacy;wybiora;czy;chca;zus;czy;ofe,8,0,799752.html) Niech Polacy wybiorą, czy chcą ZUS, czy OFE W Sejmie dzisiaj drugie czytanie projektu zmian w systemie emerytalnym.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/224/t134880.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nie;trzeba;zmian;w;ofe;pieniadze;mozna;znalezc;gdzie;indziej,61,0,791613.html) Nie trzeba zmian w OFE. Pieniądze można znaleźć gdzie indziej Powrót do dawnej składki rentowej - 160 mld złotych. Jedna stawka VAT - 100 mld złotych. To więcej niż Tusk chce zaoszczędzić na OFE.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)