Na razie nie wiadomo, kiedy przyleci z Afganistanu polski samolot rządowy z wiceministrem obrony narodowej Januszem Zemke. Wczoraj podczas kołowania przed startem na lotnisku w Kabulu uszkodzeniu uległy 3 opony lewej części podwozia samolotu TU-154. Jak się okazało - wymienić trzeba także czwartą oponę, która uległa odparzeniu.
Najprawdopodobniej opony pękły, bo zawadziły o metalowe kątowniki wystające z betonu. Płyta lotniska w Kabulu jest w złym stanie, nawierzchnia jest nierówna, a pasy startowe zbyt wąskie.
Wiceminister obrony Janusz Zemke udał się do Afganistanu, by odwiedzić polskich żołnierzy. Wraz z nim przylaciało kilkunastu dzienikarzy.
Polacy oczekują w Kabulu na specjalny samolot, który przywiezie sprawne koła. Na razie nie otrzymał on zgody na przelot.