Polska staje się coraz atrakcyjniejsza dla niemieckich inwestorów. Tak wynika z przedstawionej we wtorek ankiety Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo Handlowej.
Ankietę przeprowadzono wśród niemieckich inwestorów w 16 krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Polska zwiększyła przy tym wyraźnie swoją atrakcyjność inwestycyjną wyprzedzając Czechy, które zajęły miejsce drugie.
31 procent ankietowanych ocenia sytuację w Polsce jako dobrą, a 54 procent dostrzega _ lepsze perspektywy _. W przypadku Czech lepszych warunków oczekuje 11 procent ankietowanych, ale 47 procent spodziewa się ich pogorszenia, powiedział szef izby Lars Bosse.
Polska jest jedynym państwem unijnym, któremu udało się uniknąć w ubiegłym roku recesji. Ponadto Polska urosła do rangi szóstej co do wielkości gospodarki narodowej państw UE.
Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Sławomir Majman, powiedział, że zagraniczne inwestycje bezpośrednie zaczynają ponownie rosnąć. W porównaniu do pierwszego kwartału 2009 inwestycje te wzrosły w bieżącym roku dwukrotnie i wyniosły w pierwszym kwartale 3,5 mld euro.
PAIiIZ pracuje obecnie przy 130 zagranicznych projektach inwestycyjnych w Polsce, w roku ubiegłym było ich tylko 80. Dużą zaletą Polski jako lokalizacji dla inwestycji jest to, że co dziesiąty student w Europie to Polak. Dostępność wykwalifikowanych pracowników chwali także Janusz Soboń, dyrektor zarządzający firmy Kirchhoff Polska, która wchodzi w skład niemieckiego koncernu motoryzacyjnego Kirchhoff Automotive.
Według najnowszych danych, polska gospodarki, która mimo światowego kryzysu urosła w ubiegłym roku o 1,8 proc.,odnotowała w pierwszym kwartale roku 3 procentowy wzrost. Ten nieco słabszy wynik w stosunku do czwartego kwartału roku ubiegłego ministrów finansów Jacek Rostowski tłumaczy ostrą zimą. Na rok bieżący prognozowany jest 3 procentowy wzrost polskiej gospodarki.