Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Szygulski
|

Niemcy i tak nie uratują euro bo...

0
Podziel się:

Paweł Szygulski pisze o sposobie na kryzys, który trapi Europę.

Niemcy i tak nie uratują euro bo...

Radosław Sikorski, nie jest pierwszym europejskim politykiem, który domaga się od Niemiec, by ratowały inne zadłużone państwa. Od miesięcy przecież niemieckiego poręczenia dla euroobligacji domaga się prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Na szczęście, póki co jest to głos wołającego na puszczy. Bo też rozwiązanie dla obecnych problemów jest zupełnie gdzie indziej.

Nie zapominajmy, że unię walutową stworzyły kraje, które zachowały samodzielność w dziedzinie kształtowania swojego długu publicznego. Niektóre z nich korzystały z tego bardzo nierozsądnie, a teraz oczekują, że ich długi spłacą ci, którym zostało więcej pieniędzy. Tu oczywiście wzrok wszystkich skupia się na Niemczech, największej europejskiej gospodarce.

Tyle że jeśli Niemcy mają komuś coś spłacić, to najpierw same muszą jeszcze więcej pożyczyć. Pomysł wychodzenia z pętli zadłużenia, poprzez zaciąganie kolejnych długów, wydaje się cokolwiek karkołomny. Tym bardziej, że przeciążenie zobowiązaniami największej europejskiej gospodarki może nieść daleko gorsze konsekwencje, niż w przypadku Grecji. A przecież Niemcy już mają pokaźny dług przekraczający 80 proc. PKB, który najwidoczniej zaczął niepokoić rynki, skoro po raz pierwszy w swej historii Bundesbank ma problemy ze sprzedażą obligacji.

*CZYTAJ W MONEY.PL O FINANSACH NIEMIEC *[

Niemcy mają budżet na przyszły rok. Zwiększą zadłużenie ]( http://news.money.pl/artykul/niemcy;maja;budzet;na;przyszly;rok;zwieksza;zadluzenie,31,0,976415.html )

Tak więc, zamiast pokrzykiwać na Niemcy i sugerować im, że muszą wziąć odpowiedzialność za długi kolejnych europejskich krajów, zacznijmy raczej myśleć o bilansowaniu finansów każdego państwa z osobna.

To tak naprawdę jedyna droga do zażegnania obecnego kryzysu. Jeśli zamiast tego będziemy oglądać się na innych, to problemów będzie nam w tym czasie tylko przybywać.

Dobrze by więc było, żeby minister Sikorski powiedział publicznie, że zamiast przenosić odpowiedzialność na Berlin, należy zacząć naprawiać błędy popełnione w pozostałych stolicach. Bo to nie wadliwość unijnych mechanizmów, a grzechy popełnione przez poszczególne państwa członkowskie wpędzają nas dziś w kryzys.

Tyle że taki apel mógłby przerosnąć naszego ministra, tak jak wyzwanie okiełznania długu publicznego przerastało dotychczas polski rząd. W ciągu 4 ostatnich lat wzrósł on o rekordowe 300 mld zł, czyli o 57 proc.

Mam nadzieję, że na swoją drugą kadencję Platforma Obywatelska rzeczywiście zaplanowała radykalnie inną politykę, bo inaczej obok drugiej Irlandii szybko dorobimy się pozycji drugiego Budapesztu, a może i Aten. Zamiast czekać na cuda, które wyczaruje nam niemiecki księgowy, ekipa Tuska powinna zabrać się do solidnej roboty.

Czytaj o zamieszaniu wokół przemówienia Sikorskiego
[ ( http://static1.money.pl/i/h/203/t103371.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/komorowski;karci;sikorskiego;poszlo;o;niemcy,181,0,978869.html) Komorowski karci Sikorskiego. Poszło o Niemcy Prezydent przyznał, że potrzebna jest debata na temat przyszłości Europy. Wytknął jednak, co minister zrobił nie tak jak trzeba.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/170/t196266.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/kaczynski;oskarza;sikorskiego;jego;tezy;ograniczaja;suwerennosc;polski,172,0,977836.html) Szef PiS oskarża Sikorskiego. Przez Berlin Jarosław Kaczyński zarzucił szefowi MSZ, że jego tezy ograniczają suwerenność Polski.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/144/t124560.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/niemcy;zaprzeczaja;ze;chca;zdominowac;unie;europejska,121,0,978297.html) Niemcy bronią się przed krytyką i zaprzeczają Obawy starał się uspokoić szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle.

autor jest dziennikarzem Money.pl

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)