W społeczeństwie niemieckim szeroko rozpowszechniona jest opinia, że Niemcy i Zachód zbyt jednostronnie stanęły po stronie Ukrainy, a przeciwko Rosji - pisze _ Sueddeutsche Zeitung _.
W opublikowanym dziś komentarzu gazeta tłumaczy, że pozytywny stosunek Niemców do Rosji jest związany z ambiwalentną oceną prezydenta Władimira Putina i kierowanego przez niego kraju. Autorytarny styl sprawowania władzy oceniany jest przez Niemców krytycznie, lecz równocześnie Putin daje Niemcom wrażenie _ szczególnej bliskości _, chociażby dlatego, że zna ich język - czytamy w _ SZ _.
Ambiwalencja dotyczy też całokształtu stosunków z Rosją, _ silnie obciążonych krwawą hipoteką historii _ - pisze komentator. Ich obecna jakość uważana jest - podobnie jak w przypadku kontaktów z Izraelem - za _ historyczny cud _, jeżeli weźmiemy pod uwagę spustoszenia Rosji dokonane w imieniu Niemiec oraz akty zemsty ze strony Rosji. _ - Po wojnie trzy pokolenia Niemców doświadczyły Rosjan jako okupantów, lub też wzrastały w strachu, że Rosjanie mogą w każdej chwili nadejść _ - wyjaśnia autor komentarza.
_ - Niemcy bali się Rosjan, a gdy okazało się, że w rzeczywistości są oni zupełnie inni, gotowi byli tym bardziej pokochać ich _ - pisze komentator. Entuzjazm dla Michaiła Gorbaczowa był wynikiem _ ogromnej ulgi _, odczuwanej przede wszystkim w zachodniej części Niemiec. Kredyt zaufania, przyznawany obecnie przez Niemców Putinowi, jest wynikiem tęsknoty za tym, aby stosunki niemiecko-rosyjskie stały się znów tak dobre jak w latach 90. XX wieku.
Huśtawka emocji dotyczy także Stanów Zjednoczonych - czytamy w _ SZ _. Ponieważ Niemcy, którzy kiedyś podziwiali Amerykanów, są dziś gotowi nimi szczególnie pogardzać. Wielu Niemców spodziewa się obecnie, po ujawnieniu skandalu z inwigilowaniem obywateli przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), po USA więcej zła, niż po kierownictwie rosyjskim. Prezydent Barack Obama fetowany był dawniej tak jak Gorbaczow, obecnie jego wizerunek w oczach Niemców nie jest lepszy niż Putina - pisze _ Sueddeutsche Zeitung _.
Zarówno wśród niemieckich polityków, jak i w niemieckim społeczeństwie silne jest poparcie i zrozumienie dla działań Rosji wobec Ukrainy. Powszechna jest opinia, że przesuwając granice NATO na Wschód Zachód złamał obietnicę daną Moskwie i sprowokował Kreml do kontrakcji. Politycy, w tym były kanclerz Gerhard Schroeder oraz szef klubu parlamentarnego Lewicy Gregor Gysi, twierdzą, że to Zachód pierwszy złamał prawo międzynarodowe interweniując w 1999 roku przeciwko Serbii w konflikcie o Kosowo.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Specuchwała Dumy "O sytuacji na Krymie" Rosja będzie sprzyjać społeczno-gospodarczemu rozwojowi Krymu, pomyślności jego mieszkańców, pokojowi, spokojowi i zgodzie na terytorium tej republiki. | |
Putin przegrał w rozgrywce o Krym? Rosyjska prasa przypomina, że Władimir Putin nie reagował w ten sposób, gdy zamykano rosyjskie szkoły w Azerbejdżanie lub dyskryminowano Rosjan w krajach centralnej Azji. | |
Ukraińskie MSZ wzywa kraje świata Ma to wyjątkowo niebezpieczny charakter nie tylko dla jedności terytorialnej Ukrainy, ale też pokoju na świecie. | |
Steinmeier ostrzega przed groźbą "wybuchu pożaru" na Ukrainie Polityk niemieckiej SPD zwrócił uwagę, że napięcia przybierają na sile także na wschodzie Ukrainy. |