Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Niesiołowski: Lewica jest potrzebna, nie chcemy jej rozbijać

0
Podziel się:
Niesiołowski: Lewica jest potrzebna, nie chcemy jej rozbijać

Money.pl: *Marek Belka, Tomasz Nałęcz, Ryszard Kalisz – wokół Bronisława Komorowskiego pojawiają się nazwiska kojarzone z Lewicą. To znaczy, że prezydentowi brakuje własnego zaplecza?*

*Stefan Niesiołowski, wicemarszałek Sejmu z Platformy Obywatelskiej: *Nie. Prezydent ma bardzo duże zaplecze w Platformie Obywatelskiej. Ale Bronisław Komorowski już jakiś czas temu pokazał, że nie chce jednopartyjnej kancelarii. Tak robił PiS. Za czasów prezydenta Kaczyńskiego kancelarię tworzyli sami członkowie PiS, i to najlepiej, żeby wcześniej byli z Porozumienia Centrum. To połączenie nepotyzmu z partyjniactwem. Bronisław Komorowski chce pokazać, że taka formuła jest bez sensu.

Zatem w kancelarii prezydenta znajdzie się również miejsce dla ludzi PiS?

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić obecność w kancelarii na przykład pani poseł Beaty Kempy.

Dlaczego?

Bo trzeba się na czymś znać. Być może Marcin Dubieniecki mógłby być doradcą prezydenta w zakresie embriologii, czy genetyki. Wszak powiedział kiedyś, że zarodek to dla niego tylko zygota, nic więcej. A w Polsce toczy się dyskusja o in vitro, więc na pewno by się na coś przydał.

A tak poważnie?

Nawet jakbym kogoś takiego widział, to nie wymienię, bo byłoby to jednoznaczne z pocałunkiem śmierci. Ale proszę pamiętać, że Bronisław Komorowski pokazał swój talent do nominacji, mianując np. kojarzonego wcześniej z PiS-em generała Stanisława Kozieja na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Podobno Ryszard Kalisz ma także zostać doradcą prezydenta. Będzie Panu po drodze z tym - jak Pan go kiedyś określił - pornoministrem?

Mówiąc ściślej, nazwałem go pornogrubasem. Ale to było bardzo dawno temu, przeprosiłem go i teraz nie ma to żadnego znaczenia. Poza tym nie wierzę w to, żeby Ryszard Kalisz miał zostać szefem kancelarii prezydenta. On jest posłem Lewicy i nie sądzę żeby to było możliwe. W przypadku Tomasza Nałęcza to zupełnie inna sytuacja, Dlatego, że chociaż jest kojarzony z Lewicą, to jednak jest poza bieżącą polityką.

A jeżeli jednak Ryszard Kalisz trafi do kancelarii Bronisława Komorowskiego, to będzie dobre posunięcie prezydenta?

Jeszcze raz powtarzam: nie wierzę w plotki. Moim zdaniem to niemożliwe, dlatego nie ma czego komentować.

Kto z Lewicy może jeszcze trafić do kancelarii Bronisława Komorowskiego? Jeszcze jakaś osoba z poprzedniej ekipy Aleksandra Kwaśniewskiego?

Kogokolwiek wymienię, to mogę tej osobie zaszkodzić. Nawet gdybym wiedział, to nie powiem.

Kto zostanie doradcą ekonomicznym prezydenta?

Nie wiem. Mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z nominacji profesora Belki na szefa NBP. Widać, że formuła nominacji jest szersza. To rozumiał między innymi prezydent Kwaśniewski i dlatego wygrał drugą kadencję.

A zamierzeniem PO nie jest to, by za pośrednictwem takich nominacji rozbić Lewicę?

Taki zarzut oczywiście zawsze może paść. Ale Lewica jest Polsce potrzebna. Zwłaszcza jeżeli chcemy wyeliminować szkodliwy dla tego kraju PiS. Dlatego naszym celem nie jest rozbijanie kogokolwiek. Główne kryterium doboru ludzi przez nowego prezydenta to fachowość. I myślę, że do tej pory to pokazał, bo żadna z nominacji nie budziła merytorycznych kontrowersji.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)