Dokument ma być przyjęty na szczycie w Lizbonie. Anders Fogh Rasmussen apeluje o decyzję w sprawie obrony antyrakietowej z udziałem Rosji.
Napisany przez Rasmussena 11-stronicowy dokument, wciąż ściśle tajny, został już rozesłany do stolic państw członkowskich i w czwartek na nadzwyczajnym wspólnym posiedzeniu ministrów obrony i spraw zagranicznych państw NATO ma być dyskutowany w Brukseli. Następnie nowa strategiczna koncepcja NATO na następne 10 lat ma być przyjęta na szczycie NATO 19-20 listopada w Lizbonie.
_ - Pierwsze reakcje są bardzo dobre _ - powiedział na konferencji prasowej w poniedziałek Rasmussen. Przyznał, że w czwartek będzie _ pierwsza polityczna _ dyskusja na temat dokumentu i spodziewa się, że do szczytu dokument zostanie dopracowany, tak by mógł być przyjęty przez wszystkich 28 przywódców państw członkowskich.
Dopracowania, jak sygnalizowali dyplomaci, wymagają m.in. zapisy dotyczące obrony przeciwrakietowej. Rasmussen, który jest zdeklarowanym zwolennikiem jej rozbudowania w ramach NATO, we współpracy z Rosją, czeka na zielone światło w tej sprawie od ministrów państw Sojuszu. _ NATO musi rozwijać swe zdolności obrony przeciwrakietowej i teraz nadszedł czas, by podjąć tę decyzję _ - powiedział Rasmussen. Jak podkreślił, chodzi o natowską obronę przeciwrakietową, zdolną do obrony _ całego naszego terytorium i populacji _, łączącą istniejące systemy obrony przeciwrakietowej USA i niektórych państw Europy.
_ - Moim zdaniem, jeśli podejmiemy na szczycie tę decyzję, to powinno jej towarzyszyć zaproszenie Rosji do współpracy _ - powiedział Rasmussen. Rosja wciąż jednak nie odpowiedziała, czy przyjmuje zaproszenie do udziału w szczycie w Lizbonie.
Także dyplomaci państw NATO mówili w poniedziałek, że przygotowany przez Rasmussena projekt nowej koncepcji strategicznej Sojuszu _ został dobrze przyjęty przez stolice _. _ Wydaje się do przyjęcia dla wszystkich 28 członków. Jest zrównoważony i dobrze napisany, ludzkim, zrozumiałym językiem _ - powiedział PAP dyplomata NATO.
_ - Zdecydowana większość pozytywnie ocenia przygotowany materiał sekretarza generalnego. Oczywiście wszyscy uważamy, my również, że ten tekst można jeszcze poprawić i pracujemy nad jego poprawą _ - potwierdził ambasador Polski przy NATO Bogusław Winid. _ Problem jest taki, że te poprawki czasami się wykluczają _ - przyznał.
Rasmussen chce też, by na szczycie w Lizbonie zapadła decyzja o dacie rozpoczęciu okresu przekazywania odpowiedzialności za kraj Afgańczykom. Jego zdaniem ten okres powinien rozpocząć się na początku 2011 r., ale nie później niż do lipca 2011 r. i zakończyć się do końca 2014 roku.
Rasmussen tłumaczył, że przyświecała mu idea, by uczynić z NATO organizację _ bardziej nowoczesną, bardziej skuteczną i lepiej przygotowaną do współpracy z partnerami na świecie _. Jego zdaniem potrzebny jest rozwój partnerstwa nie tylko z Rosją, ale też z nowymi mocarstwami, jak Chiny czy Indie.
_ - Dokument potwierdza, że obrona terytorialna jest podstawowym zadaniem _ - zapewnił sekretarz generalny. Z drugiej strony podkreślił, że NATO musi odpowiadać na wyzwanie XXI wieku i być zdolne reagować na nowe zagrożenia, jak terroryzm, rakiety, wojna cybernetyczna, niebezpieczeństwo energetyczne.
Dokument, jak ujawnili dyplomaci, podkreśla też zasadę _ otwartych drzwi _ dla Gruzji i Ukrainy, o co od zawsze zabiega Polska. Zawiera też dobre, zdaniem dyplomatów, z polskiego punktu widzenia zapisy o kolektywnej obronie.
To, co jeszcze wymaga dopracowania to ewentualnie kwestia polityki nuklearnej, biorąc pod uwagę doktrynalne różnice w tej sprawie między Niemcami i Francją. Rasmussen przypomniał, że większość państw podpisała traktat o nierozpowszechnianiu broni atomowej, ale z drugiej strony _ tak długo, jak kraje będą tę broń posiadać, to NATO pozostanie sojuszem nuklearnym _.
