Rząd podjął decyzję w sprawie polskiego programu energetyki jądrowej. Premier Donald Tusk ogłosił po posiedzeniu rządu, że do 30 czerwca 2011 roku przyjęte zostaną wszystkie przepisy prawne potrzebne do realizacji inwestycji atomowych w Polsce. *Prąd z nowej elektrowni jądrowej powinien popłynąć za 9 lat.*
- _ Półtora roku trwać będzie drugi etap, a więc ustalenie lokalizacji i zawarcie kontraktu na budowę pierwszej elektrowni jądrowej. To powinno mieć miejsce po przyjęciu przepisów prawnych, od lipca 2011 roku do grudnia 2013 roku _ - powiedział premier.
- _ Ustalenie lokalizacji to także poważne wyzwanie o charakterze społecznym _- dodał.
POSŁUCHAJ PREMIERA DONALDA TUSKA:
(Źródło: IAR)
Jednocześnie Donald Tusk podkreślił, że obecnie można się spodziewać większego zrozumienia społeczeństwa dla inwestycji jądrowych niż to było przed laty, gdy budowano siłownię w Żarnowcu.
Wykonanie projektu technicznego i wymaganych prawem uzgodnień - m.in. środowiskowych - zaplanowano na lata 2014-2015; potem zacznie się _ prawdziwa budowa _.
_ - Zakładamy, że od początku roku 2016 roku rozpocznie się cykl prac związanych bezpośrednio z inwestycją, czyli pozwolenie na budowę i budowa pierwszego bloku pierwszej elektrowni jądrowej, a także rozpoczęcie budowy kolejnych bloków i elektrowni _ - powiedział Tusk. Prąd w nowej elektrowni ma popłynąć w 2020 roku.
_ - Kiedy mówimy o całości kosztów związanych z inwestycjami w energetykę jądrową, to mówimy o wielkości rzędu 100 miliardów złotych _- wyjaśnił premier. Dodał, że w _ przygniatającej większości _ koszty te poniesie inwestor lub inwestorzy, a nie państwo. Zdaniem Tuska, wydatki państwa będą związane _ z okolicznościami, które muszą towarzyszyć takim przedsięwzięciom _. Chodzi m.in. o zapewnienie składowiska odpadów radioaktywnych czy dozoru atomowego.
Czytaj w Money.pl