Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

O ZUS bój to będzie ostatni

0
Podziel się:

Prawdopodobnie już za trzy dni będzie wiadomo, czy od przyszłego roku przedsiębiorcy będą płacić wyższe składki na ZUS. Jeśli Sejm podczas trzydniowego posiedzenia, które dziś się rozpoczyna przyjmie projekt zmian w ustawach o ubezpieczeniach społecznych, to ofiarami rządowych pomysłów stanie się ponad 30 procent firm.

O ZUS bój to będzie ostatni

Mimo że od początku roku trwa ożywiona dyskusja na ten temat to, jak do tej pory, nie udało się wypracować konsensusu. Z jednej strony rząd twardo obstaje przy swoich propozycjach uzależnienia wysokości składek na ubezpieczenia społeczne płaconych przed przedsiębiorców od uzyskanego w roku poprzednim dochodu (zobacz więcej)
.. Z drugiej zaś przedsiębiorcy nie chcą słyszeć o jakichkolwiek zmianach w tym zakresie.

Rząd twierdzi, że przy obecnych stawkach, wiele osób prowadzących działalność gospodarczą może sobie "nie wypracować" minimalnej emerytury. A to oznacza, że w przyszłości trzeba będzie do nich dopłacać z budżetu – tak uważa Krzysztof Pater, minister polityki społecznej.

Natomiast przedsiębiorcy uważają, że powinni płacić tylko niezbędne minimum, a pozostałe środki przeznaczać na rozwój. Dodają też, że podwyższenie – i tak już wysokich - składek na ZUS może spowodować dalszy wzrost szarej strefy, a w ostateczności rezygnację z prowadzenia działalności gospodarczej.

Należy zauważyć, że podobne do przedsiębiorców stanowisko wyrażają niezależni ekonomiści oraz media zajmujące się sprawami gospodarczymi. Przykładowo w przeprowadzonej przez Money.pl wspólnie z Konfederacją Pracodawców Polskich oraz Radio PIN akcji protestacyjnej „ZUS daj nam luz” zebrano prawie 29 tys. podpisów przeciwko rządowym pomysłom podwyższania składki na ubezpieczenia społeczne płacone przez przedsiębiorców .

Zgodnie z przewidywaniami trudno jest oczekiwać, aby podczas najbliższego posiedzenia Sejmu stanowiska obu stron się zbliżyły. Czego możemy się spodziewać?

Dzisiaj odbędzie się drugie czytanie projektu ustawy, do którego posłowie będą mogli zgłaszać poprawki, które w czwartek zaopiniuje komisja nadzwyczajna ds. planu Hausnera. W piątek powinno odbyć się trzecie czytanie ustawy i ostateczne głosowanie. Jego wynik jest trudny do przewidzenia. Najprawdopodobniej, po raz kolejny będziemy skazani na „wyższą arytmetykę sejmową”. Za projektem rządowym na pewno będą głosowali posłowie SLD, UP, a także SDPl (jeżeli w ustawie zostaną zawarte ich poprawki obniżające składki dla osób o najniższych dochodach). Natomiast przeciwko będą posłowie PO, PiS, LPR. Trudno jest także przypuszczać, aby propozycje rządowe poparli parlamentarzyści z PSL oraz Samoobrony, choć jak pokazuje historia obecnej kadencji Sejmu, po obu partiach „ludowych” można oczekiwać zaskakujących posunięć. Pozostają jeszcze tzw. posłowie niezrzeszeni, którzy za obietnice stanowisk lub gwarancje dobrego miejsca na listach wyborczych do przyszłego parlamentu, są w stanie zagłosować „za wszystkim”.

Szkoda, że po raz kolejny strategiczne decyzje dla polskiej gospodarki nie będą wynikiem debaty zainteresowanych stron, a jedynie realizacją doraźnych celów.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)