Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kucharski
|

Oby nam się, czyli postanowienia noworoczne polityków

0
Podziel się:

Money.pl zapytał parlamentarzystów jakie cele obrali sobie w nowym 2010 roku. Część z nich nie zamierza realizować żadnych postanowień, pozostali najczęściej myślą o rodzinie i zdrowiu.

Oby nam się, czyli postanowienia noworoczne polityków

* Ryszard Kalisz *poseł Lewicy

Nie mam postanowienia. Ja nie robię noworocznych postanowień. Ja cały czas chcę być taki jaki jestem, czyli być przygotowanym do pracy zawodowej, merytorycznej. I chcę wykonywać ją odpowiedzialnie. A dla bliskich być jak najlepszym. Zresztą dla kolegów też.

* Beata Kempa *posłanka PiS

Pani Katarzyna Grochola radziła żeby jednak nie robić czegoś takiego jak postanowienia, bo one nigdy nie wychodzą i krępują. Poza tym są jakimś takim narzuceniem sobie pewnego stylu. Ja miałam takie postanowienia zawsze, że będę więcej sportów uprawiać, a to że może będę się odchudzać, albo będę bardziej pracowita. Myślę, że posłucham Katarzyny Grocholi i absolutnie nie będę sobie niczego postanawiać. Puszczę ten rok na żywioł.

* Grzegorz Dolniak *wiceprzewodniczący klubu PO

Gościć częściej w domu, więcej czasu poświęcać rodzinie, bo ten rok był wyjątkowo trudny. Ale patrząc na rok 2010 i mając świadomość tych weryfikacji wyborczych - samorządowych i prezydenckiej, będzie trudno dotrzymać tej deklaracji. Ale postaram się aby tak się stało.

* Eugeniusz Kłopotek *poseł PSL

Właściwie takie jedno zasadnicze. Zacząć wreszcie systematycznie trenować

* Przemysław Gosiewski *przewodniczący klubu PiS

Mam taką nadzieję, że zacznę się odchudzać. Chciałbym w przyszłym roku zrzucić tak ze 20 kilogramów. Jednak nie od pierwszego stycznia. Uważam, że jeszcze powinien być ostatni moment, w którym będę mógł się cieszyć ostatnimi przyjemnościami. Ale zamierzam je 5 stycznia zakończyć.

* Jerzy Wenderlich *poseł Lewicy

Jeśli powiem, że zacznę odmawiać sobie palenia to będzie to obietnica, której rzadko dotrzymuję. Zresztą mnie jest trudno rzucić, bo zacząłem palić w wieku 9 lat. Choć już kiedyś udało mi się zwalczyć ten nałóg, żeby potem znowu zacząć A palić ponownie zacząłem jak przyłapałem syna jak miał lat 14 z papierosem. Byłem tym tak przerażony, że zabrałem mu w gniewie całą paczkę papierosów, no i oczywiście tak to się znowu zaczęło. No ale chyba jestem na dobrej drodze, żeby, no może dajmy sobie spokój z tym nowym rokiem, ale na Trzech Króli najdalej, może się uda. Kiedy w popielec posypię sobie głowę popiołem i to nie tym papierosowym.

* Stanisław Żelichowski *przewodniczący klubu PSL

Nad postanowieniami noworocznymi będę się zastanawiał dopiero po Nowym Roku.

* Karol Karski *poseł PiS

Zawsze chciałbym żeby ten nowy rok był dla wszystkich lepszy. Chciałbym sam się móc do tego jakoś przyczynić. Cóż wyrosłem z tych lat, żeby sobie jakieś tam rzeczy zakładać. Chciałbym żeby moja praca była pożyteczna dla kraju, dla Polaków. Mam nadzieję, że to się uda.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)