Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Od 2008 roku norweski gaz ziemny popłynie do Polski

0
Podziel się:

Dostawę 74 mld metrów sześciennych gazu ziemnego z Norwegii do Polski w latach 2008-2024 przewiduje podpisana w poniedziałek przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz pięć norweskich firm umowa o dostawach gazu i budowie gazociągu.

Od 2008 roku norweski gaz ziemny popłynie do Polski

Norweskie firmy, które podpisały umowę z PGNiG, to: Statoil ASA, Norsk Hydro Produksjon a.s., TotalFinaElf Exploration Norge AS, A/S Norskeshell, Mobil Exploration Norway Inc.

Po podpisaniu przez PGNiG i norweskie firmy kontraktu gazowego premierzy Polski i Norwegii, Jerzy Buzek i Jens Stoltenberg, podpisali wspólną deklarację polityczną. Czytamy w niej, że obaj z zadowoleniem przyjęli podpisanie umowy na dostawy gazu z Norwegii do Polski.

Ich zdaniem umowa ta otwiera drogę do budowy specjalnego gazociągu, który mógłby stać się elementem systemu zaopatrzenia w gaz całego regionu Morza Bałtyckiego. Umowa tworzy także, według premierów Polski i Norwegii, podstawę do dalszej współpracy w dziedzinie energetycznej z innymi krajami.

PGNiG uzgodniło w ubiegłym tygodniu warunki kontraktu na dostawę gazu z Norwegii do Polski. PGNiG prowadziło negocjacje z Norweskim Komitetem Negocjacyjnym (GFU) od sierpnia 2000 roku.

Zgodnie z umową, w 2008 roku do Polski dostarczone zostanie 2,5 mld metrów sześc. gazu, a potem wielkość dostaw będzie systematycznie rosnąć, aby w 2011 roku osiągnąć poziom 5 mld metrów sześc. rocznie.

Wartość kontraktu wynosi ok. 50 mld zł.

Zdaniem premiera Jerzego Buzka rząd, który zostanie sformowany po wrześniowych wyborach parlamentarnych, nie będzie przeciwny umowie na dostawy gazu z Norwegii do Polski.

'Trudno sobie wyobrazić rozbicie tego kontraktu, który jest tak korzystny dla Polski, bo daje nam zaopatrzenie w gaz z drugiego, dodatkowego źródła' - powiedział premier.

Zdaniem premiera podpisana w poniedziałek umowa przyczyni się do wzmocnienia konkurencji na rynku gazowym i w efekcie może doprowadzić do obniżenia cen gazu w Polsce.

SLD, choć opowiada się za dywersyfikowaniem dostaw gazu, zapowiada jednak weryfikację kontraktu na gaz z Norwegii.

Przewodniczący SLD Leszek Miller powiedział w poniedziałkowym wywiadzie dla radia 'Zet', że jeśli SLD wygra wybory, będzie gruntownie weryfikować decyzje obecnego rządu, także kontrakt z Norwegią na dostawy gazu.

'Będzie nas także interesował ten kontrakt (z Norwegią), zwłaszcza jego treść, np. przede wszystkim to, czy kontrakt zawiera klauzulę +bierz lub płać+, bo jeżeli tak, to bardzo niedobrze' - powiedział Miller.

Poinformował, że Unia Europejska wypowiedziała się na temat tego kontraktu bardzo negatywnie.

'Przedstawiciel Komisji Europejskiej zauważył, że norweski narodowy komitet negocjacyjny, który negocjuje tę umowę, jest oskarżany przez KE o praktyki kartelowe (...). KE sądzi, albo też nie wyklucza, że ten kontrakt będzie musiał być rozwiązany' - powiedział przewodniczący SLD.

Ponadto, według przewodniczącego SLD, kontrakt z Norwegią zakłada, iż gaz będzie kupowany mniej więcej o 30 proc. drożej niż gaz z Rosji.

Miller zwrócił także uwagę na wypowiedzi niektórych ekspertów, utrzymujących, że po podpisaniu umowy z Norwegią gazu może być za dużo.

Obecnie Polska zużywa ok. 11 mld metrów sześc. gazu rocznie, z czego 7 mld pochodzi z importu, głównie z Rosji, pozostałe ok. 4 mld ze złóż krajowych.

Zgodnie z prognozami zawartymi w założeniach polityki energetycznej Polski, zapotrzebowanie na gaz wyniesie w 2005 roku 18 mld m sześc.; pięć lat później prawie 20 mld, w 2015 roku - 25 mld, a w 2020 roku prawie 30 mld m sześc. gazu.

Podpisanie umowy z Norwegami oznacza przedłużenie gazociągu o nazwie Baltic Pipe, który od 2004 roku będzie dostarczał gaz z Danii do Polski. Do 2011 roku z duńskich złóż będziemy otrzymywać 2,5 mld m sześc. gazu rocznie.

Przepustowość gazociągu ma wynieść do 8 mld m sześc. gazu, co w przyszłości ma umożliwić innym państwom z Europy Środkowej podłączenie się do duńskich złóż.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)