Japonia jest gotowa do ekspansji gospodarczej, ale perspektywy jej wzrostu będą zależeć od reform, m.in. podnoszenia podatków, cięcia deficytu i zmniejszenia rekordowo wysokiego długu publicznego - wynika z najnowszego raportu OECD (na zdjęciu premier Japonii *- * * *Shinzo Abe).
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju chwali śmiałą strategię polityki pieniężnej wyznaczoną przez będącego u steru władzy od grudnia premiera Shinzo Abe. Takie _ błogosławieństwo _ od zrzeszenia 34 najbardziej rozwiniętych krajów wcale nie było oczywiste, bo jeszcze w połowie kwietnia agencje spodziewały się, że kraje G20 mogą potępić działania Tokio, od czego ostatecznie grupa się powstrzymała.
Bank Japonii (BoJ) ogłosił na początku kwietnia bezprecedensową decyzję o nielimitowanym skupie aktywów, by zakończyć 15-letni okres deflacji (spadku cen w gospodarce). Im więcej aktywów zostanie kupionych tym więcej pieniędzy zostanie wpompowanych do gospodarki.
BoJ chce zwiększać o 60-70 bilionów jenów (637-744 miliardów USD) ilość pieniądza w obiegu i w rezerwach bankowych rocznie. Zakłada się, że doprowadzi to do wzrostu cen (celem jest 2-procentowa inflacja) i w efekcie rozrusza tamtejszą ekonomię.
OECD uważa, że Bank Japonii powinien trzymać się swojej strategii, by osiągnąć cel inflacyjny, ale - ocenia - że bez reform może to nie wystarczyć, by osiągnąć trwały wzrost gospodarczy.
OECD w opublikowanym 23 kwietnia raporcie poprawiło prognozy wzrostu dla Japonii. Teraz przewiduje, że japońska gospodarka będzie rosła o około 1,5 proc. rocznie w 2013 i 2014 roku. Wcześniejsze prognozy mówiły o wzroście odpowiednio 0,7 proc. i 0,8 proc. PKB.
Kiedyś druga, teraz już trzecia gospodarka świata przeżyła w ostatnich latach dwa silne wstrząsy. Najpierw dotknął ją globalny kryzys finansowy w 2008 r., a później w 2011 r. trzęsienie ziemi. W ostatnich pięciu latach Japonia wpadała w recesję trzy razy. Jej dług publiczny stale rośnie od 20 ponad lat. W 2012 roku osiągnął poziom 220 proc. PKB, czyli sporo więcej niż pogrążonej w kryzysie z powodu nadmiernego zadłużenia Grecji. Z kolej deficyt budżetowy Japonii był w 2012 r. na poziomie 10 proc. PKB.
Zdaniem OECD krajowi potrzebna jest silna i długotrwała konsolidacja finansów, aby przywrócić równowagę fiskalną. Eksperci zwracają jednak uwagę, że zaciskanie pasa zmniejszy dynamikę wzrostu i uczyni konsolidację jeszcze trudniejszą. Organizacja podkreśla, że wyjście z deflacji i zwiększanie potencjału wzrostu Japonii są kluczem do rozwiązania kłopotliwej sytuacji finansów.
_ W tym świetle mająca się przyczyniać do ożywienia trzystopniowa strategia nowego rządu, łącząca odważną politykę monetarną, elastyczną politykę fiskalną oraz strategię rozwoju jest obiecująca _ - pisze OECD. Rząd w Tokio ma ogłosić nową koncepcję zwiększania wzrostu w czerwcu.
Sekretarz Generalny OECD Angel Gurria mówił pod koniec kwietnia w Tokio, że Japonia powinna podnieść podatek konsumpcyjny (tamtejszy VAT) z 5 do 8 proc. w 2014 r. i do 10 proc. w 2015 r. Wskazywał też na potrzebę kontroli wzrostu wydatków publicznych.
_ - W ciągu ostatnich dwudziestu lat wydatki socjalne w Japonii podwoiły się z 11 do 22 proc. PKB, z powodu szybkiego starzenia się społeczeństwa. Japonia ma teraz najstarszą populację w obszarze OECD i przewiduje się, że pozostanie tak do 2050 _ - podkreślał Gurria, wskazując na konieczność reform zwiększających efektywność usług publicznych m.in. w ochronie zdrowia.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Japonia narzeka na płace? Były protesty - Podwyżki płac pomogłyby Japonii wyjść z deflacji - powiedział przewodniczący Narodowej Konfederacji Związków Zawodowych Sakuji Daikoku. | |
Lot testowy Dreamlinera. Wylądował, bo... Był to pierwszy próbny lot Dreamlinera w Japonii po przerwie spowodowanej awariami akumulatorów w tych maszynach. | |
Japońscy deputowani odwiedzili świątynię Yasukuni Każda wizyta japońskich polityków w Yasukuni, w centrum Tokio, prowadzi do napięć w stosunkach Japonii z jej sąsiadami - Chinami i Koreą Południową. |