Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opieka medyczna w Polsce. Organizacja pacjentów opublikowała raport

0
Podziel się:

Aż 30 procent pacjentów z chorobami reumatologicznymi czeka na wizytę dłużej niż 4 miesiące.

Opieka medyczna w Polsce. Organizacja pacjentów opublikowała raport
(Bartosz Krupa/East News)

Zbyt długie kolejki do reumatologa, późno stawiane diagnozy, brak dostępu do rehabilitacji i leczenia biologicznego sprawiają, że koszty społeczne chorób reumatologicznych, np. renty, są ogromne - wynika z najnowszego raportu organizacji pacjentów.

Raport pt. _ Ja Pacjent! Perspektywa Organizacji Pacjenckich na Stan Opieki Reumatologicznej w Polsce _ został zaprezentowany dziś na konferencji prasowej w Warszawie. Dotyczy on chorych na pięć autoimmunologicznych zapalnych schorzeń tkanki łącznej: reumatoidalne zapalenie stawów (RZS)
, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (ZZSK), młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów (MIZS), łuszczycowe zapalenie stawów (ŁZS) oraz toczeń rumieniowaty układowy (TRU).

Jak powiedziała współautorka raportu Monika Zientek z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej _ 3majmy się razem _, pacjent reumatologiczny jest ustawiany w różne kolejki - czeka: na diagnozę, do specjalistów i na skuteczne leczenie.

Odnośnie czasu oczekiwania do reumatologa treść raportu pacjentów stoi w sprzeczności z danymi NFZ. W woj. lubelskim czas ten jest blisko trzykrotnie dłuższy (30 dni zamiast 12 podawanych przez NFZ), a w opolskim dwukrotnie dłuższy - (60 dni zamiast 30). Z raportu wynika też, że aż 30 proc. pacjentów z chorobami reumatologicznymi czeka na wizytę dłużej niż 4 miesiące.

Tymczasem, zgodnie z rekomendacjami reumatologów, najwięcej szans na uzyskanie remisji choroby (czyli jej zatrzymanie i ustąpienie objawów) mają pacjenci, którzy dostaną diagnozę i leczenie w ciągu trzech miesięcy od wystąpienia objawów schorzenia.

Zientek zwróciła uwagę, że 42 procent respondentów uwzględnionych w raporcie miało postawioną diagnozę w okresie powyżej dwóch lat. Remisję uzyskało tylko 13 proc.

Odnosząc się do pytania dotyczącego czasu oczekiwania do poradni reumatologicznej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Krzysztof Bąk poinformował, że świadczenia specjalistyczne w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej są udzielane według kolejności zgłoszenia. - _ Jeżeli świadczeniodawca nie ma możliwości przyjęcia pacjenta w dniu zgłoszenia, to ma obowiązek umieszczenia go na liście oczekujących. Świadczeniodawca ustala kolejność przyjęć i zapewnia prawidłowe prowadzenie list oczekujących albo wyznacza osoby odpowiedzialne za realizację tych zadań _ - napisał rzecznik MZ.

Jeżeli istnieje konieczność pilnego udzielenia świadczenia ze względu na dynamikę procesu chorobowego i możliwość szybkiego pogorszenia stanu zdrowia lub znaczące zmniejszenie szans na powrót do zdrowia, świadczeniodawca klasyfikuje pacjenta jako _ przypadek pilny _ i umieszcza na liście oczekujących przed pacjentami zakwalifikowanymi do kategorii _ przypadek stabilny _. Ponadto lekarz, który wystawił skierowanie do poradni reumatologicznej, ma możliwość dopisania na skierowaniu adnotacji _ pilne _, co powinno przyspieszyć realizację wizyty - wyjaśnił rzecznik.

_ - W stanach nagłych świadczenia opieki zdrowotnej są udzielane niezwłocznie _ - zapewniał Bąk. Zaznaczył, że obecnie w Ministerstwie Zdrowia trwają prace analityczne zmierzające do wypracowania rozwiązań umożliwiających skrócenie kolejek oczekujących na udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej.

Według Zientek pacjenci z chorobami reumatologicznymi czekają też w długich kolejkach na rehabilitację, która jest niezbędnym elementem ich terapii. Średni czas oczekiwania to ponad 6 miesięcy. - _ Oznacza to, że przeciętny chory ma możliwość skorzystania z rehabilitacji raz w roku, ale są i tacy, którzy mają na to szansę raz na dwa lata, a rekordziści - raz na sześć lat. Dla osób z przewlekłą chorobą narządu ruchu jest to prosta droga do niepełnosprawności _ - wyjaśniła Zientek.

Zwróciła też uwagę na problemy z dostępem do drogiego leczenia biologicznego, które pacjenci reumatologiczni mogą otrzymywać w ramach programów lekowych. Z przeanalizowanych w raporcie danych wynika, że liczba pacjentów przyjmowanych do tych programów gwałtownie spadła w 2011 r. i utrzymuje się na niskim poziomie. Zientek dodała, że w Polsce leczenie biologiczne otrzymuje tylko 1 proc. pacjentów, podczas gdy np. w Czechach, na Słowacji, Litwie czy Łotwie odsetek ten wynosi 5 procent, a w krajach Europy Zachodniej - 10 procent.

Współautor raportu Rafał Linek ze Stowarzyszenia Chorych na ZZSK i Osób Ich Wspierających ocenił, że pieniądze na opiekę reumatologiczną są wydawane _ źle i nierozsądnie _.

W 2012 roku NFZ wydał na leczenie pacjentów z pięcioma schorzeniami reumatologicznymi 405,8 mln zł. _ Co trzecia złotówka została wydana na hospitalizowanie pacjentów, a nasze choroby nie wymagają diagnozowania i leczenia w szpitalach _ - powiedział Linek. Zaznaczył, że szpital jest najdroższą formą leczenia.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)