Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej powiedział, że raport NIK jest kolejnym dowodem na bałagan w resorcie. Dlatego jego zdaniem osoba odpowiedzialna za niekorzystną transakcję nie może reprezentować Polski za granicą.
Opinia sejmowej komisj spraw zagranicznych nie jest wiążąca przy decydowaniu o wysłaniu danej osoby na placówkę.
MSZ kupiło budynek w styczniu za 59 milionów złotych bez VAT, chociaż według rzeczoznawcy był on wart 43 miliony złotych. Najwyższa Izba Kontroli zarzuciła ministerstwu niegospodarność oraz to, że w ogóle nie powinno dopuścić do budowy biurowca. Izba nie skierowała jednak sprawy do prokuratury. MSZ nie zgadza się z tymi zarzutami - twierdzi, że i tak wynegocjowało z deweloperem znacznie niższą cenę niż początkowo żądał.