Energii elektrycznej wciąż pozbawionych jest 41 tysięcy gospodarstw. To nie jedyne skutki orkanu Ksawery, który przedwczoraj przeszedł nad Polską.
W ciągu ostatnich dni Straż Pożarna interweniowała ponad 12 tysięcy razy.
Rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział, że pomimo nieustającej pracy strażaków, w wielu miejscach sytuacja jest wciąż trudna.
_ - Najwięcej wyłączeń jest w województwie wielkopolskim, gdzie bez prądu jest 15 tysięcy gospodarstw, podobnie w zachodniopomorskim i pomorskim _ - poinformował Frątczak. Rzecznik podkreślił jednak, że sytuacja powoli się już stabilizuje, bo dziś strażacy wyjeżdżali jedynie 250 razy do powalonych drzew i uszkodzonych dachów.
Paweł Frątczak dodaje, że noc z piątku na sobotę przyniosła szczególnie niebezpieczne warunki na drogach, bo przez kilkadziesiąt godzin strażacy usuwali skutki zatorów spowodowanych opadami śniegu i silnym wiatrem. Najgorzej było na drogach w południowej części województwa kujawsko-pomorskiego.
Najtrudniejsza sytuacja jest na drogach krajowych numer: 5, 15, 25, 62, 91, a także na fragmencie autostrady A1 w okolicach Kowala. IMGW informuje, że dzisiejszy wieczór i noc przyniosą marznące opady śniegu i deszczu ze śniegiem oraz gołoledź.
Orkan spowodował śmierć 5 osób, 77 odniosło obrażenia.
Czytaj więcej w Money.pl