CIECH na początku lat 90. był jednym z głównych dostawców ropy dla polskich rafinerii; z czasem wypadł jednak z rynku.
Według byłego szefa spólki, stało się tak przez koncesje wprowadzone za czasów Glapińskiego. CIECH miał kłopoty z ich uzyskaniem.
Tymczasem były minister powiedział, że pozycja spółki na początku lat 90 nie była w żaden sposób zagrożona. To, że CIECH wypadł z rynku, mogło - według Glapińskiego - wynikać z tego, ze spółka ta jak wiele państwowych firm w tamtym czasie nie potrafiła przystosować się do nowych warunków.
Oprócz tego posłowie pytali Glapińskiego, czy słyszał o łapówkach za udzielanie koncesji. Świadek kategorycznie zaprzeczył. Romana Giertycha szczególnie interesowały kontakty Glapińskiego z Markiem Dochnalem. Świadek zeznał, że były one kurtuazyjne i dodał, że nigdy nie prowadził z nim żadnych interesów.