Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pakiet klimatyczny. Polska wciąż na "nie"

0
Podziel się:

Pomimo intensywnych negocjacji z Francją, nie widać szans na przełom.

Pakiet klimatyczny. Polska wciąż na "nie"
(EPA/PAP)

_ - Propozycje francuskiej prezydencji UE, dotyczące kształtu unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego, wciąż nie są dla Polski zadowalające _ - poinformował wiceminister środowiska, Bernard Błaszczyk.

Wiceminister podkreślił, że rozmowy na temat projektu pakietu, którego przyjęcie miałoby nastąpić na unijnym szczycie w grudniu, prowadzone są niemal codziennie i są bardzo intensywne.

Błaszczyk zaznaczył, że strona polska jednoznacznie przedstawia w rozmowach, gdzie jest w stanie ustąpić, a gdzie nie.

Te _ twarde _ polskie postulaty to - jak mówił - zastosowanie tzw. systemu benchmarkingowego, zamiast zakupu całości uprawnień do emisji CO2 w energetyce na aukcjach już od 2013 roku, a także określenie tzw. korytarza cenowego, czyli maksymalnych i minimalnych cen za prawa do emisji tony dwutlenku węgla.

Benchmarking polega na znalezieniu najbardziej efektywnej w UE technologii dla danego rodzaju elektrowni (np. spalającej węgiel kamienny) i przyznaniu darmowych uprawnień wszystkim, którzy stosują taką technologię. Pozostałe firmy płaciłyby za część emisji.

Zgodnie z polskim postulatem, dochodzenie do pełnego systemu aukcyjnego w energetyce powinno, podobnie jak w innych branżach, następować stopniowo, do 2020 roku. Wówczas nie byłoby już darmowych uprawnień do emisji CO2.

_ - Benchmarking i korytarz cenowy to są nasze główne postulaty, o których rozmawiamy i z którymi mamy największy kłopot, bo prezydencja francuska nam przedstawia inne rozwiązania; nie chce się zgodzić na benchmarking, jak również na korytarz cenowy _ - powiedział wiceminister Błaszczyk.

Jego zdaniem, choć prezydencja francuska chciałaby doprowadzić do przyjęcia pakietu klimatyczno-energetycznego już w grudniu tego roku, istnieje jednak możliwość, że pakiet nie będzie przyjęty w tym terminie, a dopiero w przyszłym roku.

Przyjęcie wcześniejszych, kwestionowanych przez Polskę unijnych propozycji, skutkowałoby, przy cenie 40 euro za uprawnienia do emisji tony CO2,, wzrostem cen energii dla mieszkańców o ok. 80 proc. oraz ok. 70 proc. dla przemysłu. Niektóre prognozy mówią, że uprawnienia do emisji mogłyby kosztować nawet 100 euro, co dałoby jeszcze wyższy wzrost cen.

_ - Ten szok cenowy byłby niszczący dla przemysłu i spowodowałby spadek stopy życiowej ludności _ - ocenił wiceminister, zapewniając, że _ nie będzie przyjęty program, który będzie niszczący dla polskiej gospodarki _.

Przypomniał, że Polska stworzyła wśród krajów UE tzw. mniejszość blokującą oraz odzyskała prawo weta decyzji niekorzystnych dla krajów, których energetyka jest oparta na węglu.

_ - Nie chcielibyśmy stosować weta, ale nieprzyznanie pewnych rozwiązań spowoduje, że będziemy musieli podjąć taką a nie inną decyzję _ - powiedział Błaszczyk.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)