Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Pakiet Kluski to wciąż fikcja

0
Podziel się:

Rząd chwali się, że ułatwia życie przedsiębiorcom. Nie jest jednak w stanie sprawić, by zarejestrowanie firmy możliwe było przy jednym okienku.

Pakiet Kluski to wciąż fikcja
(Bartłomiej Zborowski / PAP)

Pakiet kluski jest mitem. Jak ustalił Money.pl, sztandarowy element projektu, czyli wprowadzenie "jednego okienka", na razie jest niemożliwy do zrealizowania.

Według naszych ustaleń, wciąż nie ma technicznych możliwości, aby wprowadzić w Polsce jedno okienko - czyli możliwość rejestracji działalności gospodarczej w jednym miejscu. Powód? Urzędy Skarbowe są nieprzygotowane, bo rząd przez pół roku zwlekał z wprowadzaniem systemu informatycznego.

Nawet jeśli odpowiednia ustawa zostanie przyjęta przed końcem tego roku, to wejdzie w życie prawdopodobnie dopiero w 2009.

Premier chwali się na wyrost

Jarosław Kaczyński w czasie obchodów pierwszej rocznicy objęcia urzędu chwalił się ustawami, których jeszcze nie ma. „Rejestrowanie działalności gospodarczej obciążone jest olbrzymią mitręgą. My ją likwidujemy przy pomocy tzw. pakietu kluski. Dwie ustawy są już w Sejmie. Kolejne będą wkrótce" - oświadczył premier.

Tymczasem, jak ustalił Money.pl, Pakiet Kluski zawiera projekty ustaw, które choć zostały oficjalnie przyjęte przez rząd miesiąc temu, wciąż nie opuściły Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Prawie jak gotowa ustawa

W połowie marca premier Jarosław Kaczyński ogłosił fakt istnienia Pakietu. Składał się z dwóch ustaw. Chodziło o ułatwienie rejestracji firmy, czyli zminimalizowanie formalności do załatwienia sprawy w jednym okienku. Druga ustawa dotyczyła ograniczenia liczby prowadzonych jednocześnie kontroli w przedsiębiorstwie

Szybko okazało się, ze projektu właściwie nie ma, a to co przedstawiał premier to zaledwie pomysły, które muszą zostać oszlifowane przez resort skarbu, a potem dopiero zaakceptowane przez rząd.

ZOBACZ TAKŻE:Pakiet Kluski - prawnicy znaleźli lukę
„Proces przyjmowania przez Radę Ministrów jest długi i skomplikowany, ale w tym wypadku zostanie on radykalnie przyśpieszony" - zapewniał 19 marca premier Kaczyński pytany o tę sprawę przez Money.pl.

Jednak pomimo tego, że rząd 6 czerwca ustawę przyjął, nadal nie ma jej w Sejmie. „Ustawa nie dotarła do parlamentu" - oświadczył Witold Lisicki, rzecznik Marszałka Sejmu.

Jak ustaliliśmy, projekt nadal jest w rządzie. Dlaczego? „Biurokraci mają dużo zastrzeżeń i nie chcą ułatwić życia przedsiębiorcom" - przekonuje wiceminister skarbu Michał Krupiński, który odpowiada za pracę nad pakietem. **

Pakiet pełen usterek

Prawda jest jednak inna. Ustawa ma sporo wad. „Pakiet był rozpatrywany na radzie ministrów i wrócił do korekt. Potrzebne są jeszcze dwie zmiany merytoryczne, a także poprawki redakcyjne. Dlatego ustawy wciąż tkwią w rządowym centrum legislacyjnym" - zdradza minister gospodarki Piotr Woźniak.

„Na radzie ministrów wprowadzono zmiany co do terminu wejścia w życie jednego okienka oraz terminu wejścia w życie samej ustawy w sprawie rejestracji podmiotów na nowych zasadach. Były też wątpliwości dotyczące tego, który z resortów będzie odpowiadał za podpis elektroniczny - resort gospodarki czy MSWiA" - dodaje.

Ustawa skazana na półkę

W tej chwili już nikt poza ministrem Krupińskim nie wierzy, że ustawa wejdzie wkrótce w życie.

„Pakiet Kluski nadal jest szlifowany. Czekamy spokojnie, aż rząd przedstawi go Sejmowi. Mamy nadzieję, że dość szybko zakończymy nad nim prace. Wszystko wskazuje, że jeszcze w tym roku te ustawy będą rozpatrzone przez Sejm" - przekonuje.

Jednak okazuje się, ze samo przyjęcie ustawy nie musi niczego zmienić. "To czy ustawy wejdą w życie w przyszłym roku, czy też będzie jakieś vacatio legis co do niektórych przepisów, to będzie zależało od pewnych realiów. Bo chcemy wprowadzać przepisy, które będą realne" - zastrzega szef Klubu Parlamentarnego PiS Marek Kuchciński.

Wiceminister nie chce komentować słów Kuchcińskiego. Zapewnia tylko, że ustawa była dobrze przygotowana i zyskała entuzjastyczne oceny recenzentów.

„Wokół tego pakietu przez cały rok były bardzo ostre spory. W tej kwestii są potężne naciski" - przyznaje pytany przez nas premier.

„Chcę wyrazić bezwzględną wolę rządu: te zmiany mają być przeprowadzone łącznie z wprowadzeniem jednego okienka. O to był największy spór między resortami (minister finansów wolał powierzyć to zadanie MSWiA, a resort spraw wewnętrznych chciał oddać tę sprawę ministerstwu finansów - red.). W końcu stanęło, że będzie to zadanie dla Ministerstwa Finansów. I będę pilnował, żeby ministerstwo wywiązało się z tego zadania! Nie jest łatwo wprowadzić w życie tę ustawę, należy ją przepychać i przepchniemy ją" - dodał Jarosław Kaczyński. O tym, kiedy ustawa będzie funkcjonowała premier nie powiedział ani słowa.

Jak ustalił Money.pl ustawa o jednym okienku nie ma szansy wejść w życie w przyszłym roku i to z prostego powodu. Rząd z opóźnieniem przyjął bowiem projekty dotyczące budowania odpowiedniego systemu informatycznego. System miał być skończony wiosną 2008. Jednak wszystko wskazuje na to, że zacznie działać dopiero w 2009 roku. A bez niego nie da się prowadzić jednego okienka.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)