Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Park Narodowy Ujście Warty a ptasia grypa

0
Podziel się:

W Parku Narodowym Ujście Warty rozpoczęto monitoring ptaków, które mogłyby przynieść zza gór Uralu w Rosji ptasią grypę. To tu właśnie będą się koncentrować kaczki i gęsi lecące na zimowiska do Europy Zachodniej. Według ornitologów przyleci ich tu od 100 do 150 tysięcy a ptaki blaszkodziobe są właśnie nosicielami bardzo zjadliwego wirusa. Zabił on już miliony sztuk drobiu na fermach we wschodniej Azji. Choroba atakuje również ludzi. Od 2003 roku zmarło na nią ponad 60 osób, głównie w Wietnamie i Tajlandii.

Pracownicy Parku będą najprawdopodobniej pomagać lekarzom weterynarii w obserwacjach i zbieraniu materiału do badań. Zdaniem dyrektora Parku Narodowego "Ujście Warty" Konrada Wypychowskiego sytuację będzie komplikował fakt bytowania w okolicy wielu bielików.
Chodzi mianowicie o niski poziom wody w rozlewiskach Warty i Odry, przez co część migrujących ptaków może przelecieć nad "Parkiem" nie zatrzymując się na odpoczynek. Wiadomo, że choroba przenosi się przez odchody chorych ptaków, a także wydzielinę z ich oczu i nosa. Wirus jest też w jajach zakażonych zwierząt. Dlatego chodząc po terenie parku lub w jego otulinie należy zachować wielką ostrożność.
Do przylotu ptaków przygotowują się także hodowcy drobiu. W największym lubuskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Kalsku rozpoczął się cykl specjalnych szkoleń poświęconych ptasiej grypie. Według zaleceń Wojewódzkiego Zespołu Reagowania Kryzysowego w Gorzowie, każdy lubuski hodowca drobiu powinien posiąść podstawowe informacje o tej chorobie. Rolnicy powinni trzymać drób w zamknięciu aby w żadnym wypadku nie kontaktował z dzikim ptactwem

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)