Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pastusiak: Nie jesteśmy i nie będziemy oczkiem w głowie USA

0
Podziel się:
Pastusiak: Nie jesteśmy i nie będziemy oczkiem w głowie USA

Money.pl: **Czy sojusz polsko-amerykański rzeczywiście istnieje czy tylko Polacy chcieliby żeby tak było?

*Prof. Longin Pastusiak, amerykanista, wiceprzewodniczący SLD: *Taki sojusz istnieje, ale w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jesteśmy sojusznikami w tym samym pakcie obronnym i to nie ulega wątpliwości. Natomiast już wątpliwa jest teza, że Polska jest strategicznym partnerem dla USA, chociaż takie zapewnienia padały dość często ze strony polskiej. A nawet, kiedy byliśmy zaangażowani wojskowo w Iraku to i ze strony amerykańskiej. Ale trudno byłoby to udowodnić.

Czyli Polacy bezpodstawnie liczą na wyjątkowe traktowanie?

Zabiegi ze strony rządów PiS-u i Platformy ododatkową pomoc i dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa ze strony USAnie mają uzasadnienia, ponieważ Stany Zjednoczone nie udzielają dodatkowych, specjalnych gwarancji krajom należącym do NATO. To stworzyłoby wrażenie nierówności. Dlatego uważam, że zapewnienia rządu polskiego o tym, że my możemy uzyskać dodatkowe gwarancje są pozbawione szans i podstaw.

Ale Amerykanie jakoś wyraźnie nie dementują takich deklaracji...

Jednak pomoc amerykańska dla Polski jest bardzo skromna. W tym roku wynosi ona około 30 milionów dolarów, a to jest bez porównania mniej niż otrzymują Izrael czy Egipt. A że Stany Zjednoczone nie odcinają się od stwierdzeń rządu polskiego to jest zrozumiałe, bo żaden kraj nie może pomniejszać znaczenia innego kraju, skoro tamten twierdzi, że jest oczkiem w czyjejś głowie. I trzeba mieć świadomość tego, że Amerykanie nie mają żadnego długu wobec Polski za udział Kościuszki czy Pułaskiego w swojej wojnie o niepodległość.

Wobec tego jak określić stosunek USA do Polski?

O tym niech świadczy sytuacja z końca kadencji prezydenta Georga W. Busha. Odchodząc z Białego Domu odznaczył on polityków których cenił we współpracy z USA, w czasie swojej prezydentury. A także dzwonił do prezydentów innych krajów dziękując im za współpracę. Ani nie zadzwonił do Polski, ani nikogo nie odznaczył.

Rozumiem, żę nie zdziwiły Pana informacje tym, żerakiety Patriot możemy otrzymać nieuzbrojone?

Ja mam nadzieję, że je w ogóle dostaniemy, bo Polska potrzebuje modernizacji obrony powietrznej. Natomiast, jak ja czytam, że dostaniemy je nieuzbrojone albo trzy miesiące będą stacjonowały w Polsce, a trzy miesiące w Niemczech, to to jest jakieś nieporozumienie. Bo kraj nie może być częściowo bezpieczny, tak jak kobieta nie może być częściowo w ciąży, a jajko nie może być częściowo nieświeże.

A może we współpracy gospodarczej można szukać objawów sojuszu?

O tym jak Stany Zjednoczone - czyli kraj będący symbolem biznesu, traktują Polskę świadczy fakt, że dla tej największej gospodarki świata Polska jest dopiero 17. partnerem handlowym. Czyli traktują rynek polski peryferyjnie. Wynika to moim zdaniem nie tylko ze stanowiska USA, ale i małej aktywności polskich przedsiębiorców na rynku amerykańskim.

Czy zaangażowanie w Iraku i Afganistanie przybliżyło nas do USA?

To zwiększyło wiarygodność Polski w stosunkach z USA. Irak stał się wojną wysoce niepopularną w USA i prezydent Obama stopniowo wycofuje stamtąd amerykańskie wojska. Ale Afganistan potwierdza naszą wiarygodność sojuszniczą. To operacja NATO i skoro nie zawetowaliśmy tej decyzji to teraz mamy obowiązek zachować się lojalnie.

Analiza Money.pl
*Obama uratuje USA... na kredyt * Barack Obama oficjalnie przejmuje władzę. Polska może liczyć na słowa USA o przyjaźni i partnerstwie ale na niewiele więcej. zobacz analizę Money.pl

Czyli zdobywamy punkty. Ale pomoże nam to w czymś? Wyobraża sobie Pan zniesienie wiz dla Polaków?

Nasze zaangażowanie militarne nie ma nic wspólnego z wizami. Prawo amerykańskie przewiduje, że jeżeli poziom odmów wiz spadanie poniżej 10 procent, to taki kraj zostaje automatycznie objęty ruchem bezwizowym. Półtora miesiąca temu pytałem o ten poziom i okazało się, że spadł do 13 procent. Mam nadzieję, że będzie dalej spadał, ale to my sami powinniśmy się do tego przyczynić. Bo niestety Polacy albo przedłużają sobie nielegalnie pobyt albo nielegalnie podejmują pracę albo składają nieprawdziwe oświadczenia w kwestionariuszach wizowych. To też wpływa na poziomu odmów.

Pan często wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych. Jak się Pan tam czuje jako Polak?

Jest to kraj przyjazny Polakom i ja zawsze dobrze się tam czuję. Traktowany jestem jak każdy cudzoziemiec, to kraj w ogóle przyjazny obcokrajowcom.

Czyli nie jest Pan też wyróżniany ze względu na swoje pochodzenie?

Nie bo nie ma podstawy, żebyśmy byli wyróżniani. Tak jak powiedziałem, nie jesteśmy i nie będziemy oczkiem w głowie Amerykanów. Ale niedawno przeczytałem badania opinii publicznej z których wynikało, że Polacy są na trzecim miejscu wśród narodów, które Amerykanie darzą sympatią To bardzo wysoka pozycja na blisko dwieście krajów we współczesnym świecie.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)