Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Petro Poroszenko udzielił wywiadu Washington Post

0
Podziel się:

Faworyt wyborów prezydenckich na Ukrainie wątpi w zbrojną interwencję Rosji.

Petro Poroszenko udzielił wywiadu Washington Post
(Wikimedia Commons (CC 3.0))

-_ Prezydent Rosji Władimir Putin nie zdecyduje się na otwartą wojnę i wysłanie wojsk lądowych na Ukrainę, ale może destabilizować wschód tego kraju, płacąc ekstremistom i zbrojąc ich _- uważa faworyt majowych wyborów prezydenckich na Ukrainie Petro Poroszenko.

W wywiadzie opublikowanym w dzisiejszym wydaniu _ Washington Post _ Poroszenko przewiduje, że do otwartego konfliktu, z przekroczeniem przez rosyjskie wojska granicy z Ukrainą, nie dojdzie, ponieważ zwykli Rosjanie nie poprą takiej _ prawdziwej wojny _. _ Ale Rosja wysyłająca siły specjalne w celu zdestabilizowania sytuacji, płacąca ekstremistom i terrorystom, dostarczająca broń i przekupująca milicjantów - to jest możliwe _ - ostrzegł.

Poroszenko, który według najnowszych sondaży może wygrać wybory prezydenckie na Ukrainie 25 maja już w pierwszej turze, podkreślił, że celem Rosji jest zdyskredytowanie tego głosowania. _ - Jedynym sposobem, aby pokazać, że Rosja jest zwycięzcą, a Ukraina przegranym, jest zdestabilizowanie sytuacji, abyśmy nie mogli przeprowadzić wyborów. Jeśli będą mogli powiedzieć, że Ukraina nie ma prawomocnego prezydenta, wtedy będą mogli kwestionować legalność naszego rządu _ - tłumaczył.

Pytany o oczekiwania wiązane z porozumieniem z Genewy, zawartym 17 kwietnia między USA, Rosją, Ukrainą i UE, oświadczył, że liczył na _ rozbrojenie terrorystów zajmujących budynki administracji _ na wschodzie Ukrainy, a także na wysłanie przez Rosję obserwatorów na majowe wybory. _ Jak mogą twierdzić, że wybory nie są sprawiedliwe, jeśli nie mają obserwatorów _ - zapytał.

Wyraził też przekonanie, że Rosja próbuje przedstawić całą sprawę jako _ konflikt rosyjsko-ukraiński _, a tymczasem Ukraina stała się celem agresji, co stanowi _ brutalne pogwałcenie prawa międzynarodowego _.

W rozmowie z waszyngtońskim dziennikiem Poroszenko zdecydowanie wykluczył federalizację Ukrainy, mówiąc, że taki scenariusz oznaczałby _ Krym numer dwa _. Wyjaśnił, że nastąpi za to decentralizacja władzy, co w praktyce będzie oznaczało _ finansową autonomię - wybór języka, jakim można mówić, jakie pomniki budować _. _ Tego potrzebują ludzie _ - wskazał.

Na pytanie _ WP _, czy jako prezydent będzie nadal utrzymywał stosunki z Moskwą, odpowiedział twierdząco, wyjaśniając, że _ bez bezpośredniego dialogu z Rosją niemożliwe byłoby tworzenie systemu bezpieczeństwa _.

Zapewnił, że jeśli wygra wybory to w kraju będzie _ równowaga władzy (między prezydentem a premierem), ale władza powinna być zdecentralizowana _.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)