Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Piecha: "Wpadki" NFZ to wcale nie przypadek

0
Podziel się:
Piecha: "Wpadki" NFZ to wcale nie przypadek
(sejm.gov.pl)

Money.pl: Na jaką ocenę, w szkolnej skali od 1 do 6, zasługuje obecnie NFZ?

*Bolesław Piecha, lekarz, poseł PiS, były wiceminister zdrowia: *Oczywiście na 1, bo inaczej się nie da. Fatalna polityka, dezinformacja, mijanie się z prawdą, mówiąc delikatnie, w interpretacji faktów, czy pism, które czarno na białym są zrozumiałe dla przeciętnego ucznia szkoły podstawowej. To jest żenujące.

A z drugiej strony próba ukrycia pewnych działań oszczędnościowych. Nie mówiąc o tym wprost, ale poprzez ograniczenie dostępności leczenia. A to przecież mniej wydanych pieniędzy.

Sugeruje Pan, że ostro krytykowane ostatnio rozporządzenia NFZ nie były tylko wpadkami, ale celowym działaniem Funduszu, celową oszczędnością?

Myślę raczej, że to była słynna _ próba uszczelnienia systemu _, której służyło ograniczenie dostępu do chemioterapii niestandardowej. Tyle, że to nie pierwszy raz. Przypomnę, że Ministerstwo Zdrowia również w październiku ubiegłego roku napisało, że terapia niestandardowa to i owszem, ale tylko dla pacjentów którzy nie przekroczyli 18. roku życia.

Balicki: W szczepionkach rząd ukrywa nieudolność
To też już było ograniczenie. Natomiast później zostało zaniechane, za to prezes Paszkewicz ze swoimi ludźmi poszedł w innym kierunku ograniczenia. Ograniczył więc dostęp stwarzając komplikacje z dojechaniem do ośrodka, który został wyznaczony arbitralnie.

I krytykowanie przez media i pacjentówrozporządzenie o mammografii też miało być drogą do oszczędności?

To już jest absolutne nieporozumienie. Jeśli na mammografię mają chodzić tylko kobiety zdrowe, to przecież mija się z całym programem profilaktycznym. Podstawą badań profilaktycznych miało być wysłane zaproszenie, a nie weryfikacja chociażby u lekarza podstawowej opieki medycznej. To kuriozum na skalę światową.

Obie sprawy wypłynęły dopiero, kiedy uderzyły faktycznie w pacjentów. Czy spodziewa się Pan, że wprowadzono więcej takich niespodzianek, ale jeszcze o nich nie usłyszeliśmy?

Sądzę, że w zarządzeniach prezesa kryją się różnego rodzaju ograniczenia. I trudno będzie do nich wcześniej dotrzeć, bo to jest jednak kilka tysięcy różnego rodzaju procedur, wymagających raczej pracy specjalistów, a nie polityków. To są tysiące stron ofert, do tego część informacji jest niejawna. Natomiast dziennikarze skutecznie, przy pomocy specjalistów, docierają do różnego rodzaju nonsensów.

Sądzę, że w tych zarządzeniach prezesa jeszcze niejedna niespodzianka, bardzo nieprzyjemna dla pacjenta jest.

Dlatego, że pisze je urzędnik, który nigdy nie musiał jechać do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów szpitala na podanie leków?

Tak daleko bym nie uciekał. Nie jest tak, że to piszą sami urzędnicy, ktoś musi podpowiadać im wiedzę specjalistyczną. Wspomniane przepisy były konsultowane, bo przecież już w grudniu pojawiały się różnego rodzaju zastrzeżenia. Tyle tylko, że NFZ, na głosy specjalistów w takich sytuacjach, dla niego niewygodnych, kiedy trzeba o złotówkę więcej wydać, a nie wykazać się zyskiem, jest głuchy.

Ale to kwestia procedur, czy ludzi? Czy prezes Paszkiewicz powinien stracić stanowisko?

Bezwzględnie, bo tych wpadek już naprawdę wystarczy. Prezes popisał się wielokrotnie nie tylko ignorancją merytoryczną, nie tylko lekceważeniem, ale nawet arogancją wobec i pacjentów i opinii publicznej.

Znam sytuację umożliwienia leczenia za granicą młodej dziewczynie. Chodzi o protezę nóg, więc dla niej to sprawa kluczowa. Leczenie w zagranicznej placówce dawało dobre wyniki, a było niewiele droższe. Ale fundusz uznał inaczej i z uporem maniaka nie godził się na dopłatę. Aż sąd wskazał, że to pacjentka ma rację i powinna wrócić do placówki zagranicznej. Takie eksperymentowanie ze zdrowiem młodej dziewczyny jest niedopuszczalne.

Co w takim razie jest Pana zdaniem główną przyczyną problemów NFZ? Co trzeba zmienić?

To konstrukcja tzw. ustawy koszykowej i wynikających z niej rozporządzeń. O wielu rzeczach zapomniano, wiele źle zdefiniowano i z tego co wiem, ciągle trwają prace, żeby to naprawić. A NFZ trzeba po prostu zlikwidować.

To jedyne wyjście? Nie ma co reformować?

Reformujemy już wiele lat, ciągle kleimy jakieś łaty. I co łata, to gdzie indziej cieknie. I są to coraz bardziej bulwersujące problemy.

Ale w takim razie zlikwidować i co dalej?

Bez dodatkowych pieniędzy się nie obejdzie, bo część zobowiązań musi wziąć na siebie państwo. To jest kwestia podniesienia składki zdrowotnej, albo podniesienia generalnie nakładów publicznych. Ale trzeba stworzyć również fundusz ubezpieczeń zdrowotnych. Jest to szansa na dodatkowe pieniądze dla systemu. A ludzi, którzy wyżej ubezpieczą się dobrowolnie, pewnie w 38-milionowym kraju trochę się znajdzie.

Tylko czy Pan tak naprawdę, w aktualnej sytuacji politycznej, wyobraża sobie likwidację NFZ?

W aktualnej sytuacji politycznej trzeba jeszcze mieć jakiś pomysł, coś do zaproponowania. Wystarczyłaby jakaś instytucja regulująca, nie musi to być szalenie skomplikowany mechanizm administracyjno-urzędniczy.

Jaką diagnozę postawiłby Pan w takim razie NFZ? Ile jeszcze życia ma pacjent?

Sądzę, że kilka wpadek więcej i na pewno myślenie w kierunku likwidacji będzie przyspieszane. Bo póki co, wszystko się centralizuje, biurokratyzuje, przez to usztywnia. NFZ jest za duży, żeby nim sprawnie zarządzać. A aroganckim i lekceważącym traktowaniem pacjentów właściwie zasługuje tylko na rozwiązanie.

Raporty Money.pl
*Dziura w budżecie NFZ urosła przez cenę żyta * Budżet NFZ na 2010 rok ma być o co najmniej 1,3 mld złotych mniejszy od tegorocznego. Spadek tłumaczony jest rosnącym bezrobociem i malejącą liczbą składek zdrowotnych.
*Po becikowe z zaświadczeniem od lekarza * Pieniędzy nie dostanie już mama, która w czasie ciąży nie chodziła do lekarza - to pierwsza zmiana w obowiązujących już czwarty rok przepisach.
*Prywatne ubezpieczenia. Chce ich 70 procent Polaków * Na leczenie w przyszłym roku NFZ zamierza przeznaczyć 54,5 mld złotych. To o 670 mln złotych więcej niż w tym roku. Polacy jednak nie są zadowoleni z publicznej służby zdrowia.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)