Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Piechota: Szkoda czasu na podatkową prowizorkę

0
Podziel się:

Rozmowa z Jackiem Piechotą (SLD) szefem sejmowej komisji rozwoju przedsiębiorstw, która jest jedną z trzech komisji opracowujących rządowy projekt podatku zastępującego podatek akcyzowy na sprowadzane samochody.

Piechota: Szkoda czasu na podatkową prowizorkę

*Rozmowa z posłem Jackiem Piechotą (SLD) szefem sejmowej komisji rozwoju przedsiębiorstw, która jest jedną z trzech komisji opracowujących rządowy projekt podatku zastępującego podatek akcyzowy na samochody sprowadzane zza granicy. *

Money.pl: W sejmie zaczynają się prace nad nowym podatkiem, który ma zastąpić zakwestionowany dwa lata temu przez Unię Europejską podatek akcyzowy od sprowadzanych samochodów. Jak będzie wyglądał nowy podatek?

Jacek Piechota: Propozycja przedłożona przez ministra finansów jest bardzo skomplikowana, trzeba to przyznać. minister [finansów Jarosław Neneman] w trakcie debaty deklarował otwartość na wszystkie propozycje uproszczenia naliczania tego podatku.

Money.pl: Jak będzie wyliczany podatek, który w tej chwili przygotowuje parlament?

*JP: *Jego wysokość ma być ustalana poprzez mnożenie podniesionej do kwadratu pojemności silnia przez specjalny współczynnik przypisany do poszczególnych europejskich norm toksyczności spalin, a to wszystko [będzie pomnożone] razy pięćset złotych.

To [jest] bardzo skomplikowany system. Trudno byłoby się kierowcy zorientować ile mu przyjdzie zapłacić przy rejestracji. Chociaż tu znowu minister Neneman zapewniał, że na stronach internetowych ministerstwa byłby specjalny kalkulator, który pozwalałby nam szybko uzyskać wynik [obliczeń podatku]

Money.pl: Kiedy sejm zakończy prace nad nowym podatkiem?

JP: Trzeba powiedzieć uczciwie, że podkomisja *(złożona z przedstawicieli komisji finansów, komisji gospodarki oraz komisji rozwoju przedsiębiorczości mająca za zadanie opracować rządowy projekt- red) *nie zabiera się zbyt rychliwe do pracy. Przewodniczący nie zwołał jeszcze posiedzenia podkomisji po jej ukonstytuowaniu. Pierwsze posiedzenie podkomisji ma mieć miejsce za dwa tygodnie.

Money.pl Czyli najwcześniej skończy, znając procedury sejmowe, za trzy miesiące?

JP: Temat jest trudny, kontrowersyjny zatem nie przewiduje sytuacji, w której komisja mogłaby to szybko procedować i szybko i szybko przyjąć projekt sprawozdania. Tak, że trzy miesiące o których pan powiedział to minimum, ale myślę, iż potrwa to znacznie dłużej tego względu, iż sprawa jest kontrowersyjna.

Money.pl: Jest problem z nowym podatkiem, ponieważ jego wysokość będzie uzależniona m.in. od wieku [sprowadzanego] samochodu. Komisja Europejska wskazuje, że może to ograniczyć import samochodów do Polski, a przecież swobodny przepływ towarów jest podstawową zasadą działania Unii Europejskiej...

*JP: *To prawda, jednak jest to przed wszystkim pytanie do rządu, który powinien być w stałym kontakcie z Komisją Europejską w tym zakresie. Minister Neneman przekonywał w trakcie debaty w sejmie, że dla takiego rozwiązania proponowanego przez rządu uda się uzyskać pozytywną opinię Komisji Europejskiej.

Money.pl: Czy w ogóle jest sens pracować nad nowym podatkiem, który zastąpi podatek akcyzowy w momencie w którym Komisja Europejska pracuje nad wspólnym podatkiem samochodowym dla wszystkich państw Unii Europejskiej?

JP: Rzeczywiście parlament europejski poparł projekt dyrektywy przewidującej wprowadzenie jednolitego obowiązującego w całej UE systemu podatkowego. Systemu inaczej skonstruowanego, bo płacić mamy za użytkowanie samochodu co roku, przede wszystkim proporcjonalnie co do niszczenia atmosfery, co do emisji spalin. Więc jest to opłata za użytkowanie środowiska. Tak jest pomyślany ten unijny podatek.

Niemniej jednak Komisja Europejska przewiduje aż 10 lat w projekcie dyrektywy na dostosowania się krajów członkowski do tegoż podatku i my na pewno czekać nie możemy.

Wisi nad nami negatywna opinia KE w sprawie obowiązującego prawa. Fakt prowadzenia prac przez parlament [krajowy] nad tą kwestią jest dla rządu argumentem dla Komisji Europejskiej. Słyszymy [jednak] ostatnio, że rząd jest przygotowany do przedłożenia propozycji takich, które byłyby wyprzedzająco skorelowane z propozycjami Unii Europejskiej. Jeżeli tylko takie propozycje się w sejmie pojawią, a dobrze oczywiście byłoby, gdyby tak się stało, to moglibyśmy pracować nad rozwiązaniem docelowym a nie rozwiązaniem tymczasowym tylko dlatego, że coś musimy przyjąć.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)