Pieniądze na bezrobotnych jednak się znajdą

Urzędy pracy otrzymają dodatkowe 464 milionów złotych na opłacenie aktywnych form pomocy bezrobotnym dzięki przesunięciu środków w ramach Funduszu Pracy, pisze _ Dziennik Gazeta Prawna _.

O kwotę tę zmniejszą się wydatki na pomoc w spłacie hipotecznych kredytów mieszkaniowych zaciągniętych przez bezrobotnych, dla firm poszkodowanych przez powódź oraz tych, które miały kłopoty w wyniku recesji. Gazeta zwraca uwagę, że przesunięcie środków wynika z braku zainteresowania tymi formami pomocy.

Minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak podkreśla na łamach gazety, że z tych dodatkowych pieniędzy mogą być opłacone na przykład staże, szkolenia, refundacje dla firm czy dotacje na biznes.

Zdaniem _ Dziennika _ dyrektorzy urzędów pracy mogą występować w ciągu roku również o dodatkowe środki na aktywizację z rezerwy ministra pracy i polityki społecznej. W tym roku wyniesie ona 164 miliony złotych.

Fedak zapowiada, że będzie także starać się, aby dyrektorzy powiatowych urzędów pracy dostali dodatkowe pieniądze z nadwyżki, jaka zgromadziła się w Funduszu Pracy. Chciałaby w ten sposób uzyskać półtora miliarda złotych. Na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu ma zostać przeznaczone zaledwie 3,2 miliarda złotych z budżetu. W ubiegłym roku było to ponad 7 miliardów.