Na kolejnych pozycjach znalazły się: Sojusz Lewicy Demokratycznej - niecałe 11 procent, Samoobrona - ponad 10 procent, Liga Polskich Rodzin ponad 8 procent. Do Sejmu dostało się także Polskie Stronnictwo Ludowe uzyskując nieco ponad 5 procent.
"Wygraliśmy jako partia, a co ważniejsze jako program, pewien pomysł na Polskę" - powiedział przewodniczący PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, wynik wyborów wskazuje, że Polacy opowiedzieli się w zdecydowanej większości za zmianami. Zastrzegł jednak, że to dopiero początek drogi ku naprawie. "Będziemy musieli odbudować w Polsce zaufanie i wiarę w państwo" -mówił Jarosław Kaczyński.
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk pogratulował Prawu i Sprawiedliwość. Tusk powiedział, że teraz przychodzi czas próby, w którym trzeba się zastanowić, co można zrobić dla Polski.
Inny lider PO Jan Rokita podkreślił, że to PiS, jako zwycięzca wyborów, powinno określić program przyszłego rządu. Rokita dodał, że liczy na konsultacje z PiS także w sprawie najbardziej różniącej obie partie - czyli wysokości przyszłych podatków.
Z wyniku wyborów jest zadowolony lider SLD. Wojciech Olejniczak powiedział dziennikarzom, że wokół Sojuszu będzie koncentrowała się opozycja parlamentarna. Olejniczak zapewnił, że Sojusz będzie konstruktywną opozycją i będzie bronić wszystkich tych, ktorzy będą tego potrzebować.
Andrzej Lepper tłumaczył słabszy wynik bardzo niską frekwencją i wyraził przerażenie faktem, że ponad 60 procent obywateli nie wzięło udziału w wyborach. Trzeba zrobić wszystko, żeby społeczeństwo świadomie poszło głosować - powiedział Lepper.
Przywódca Samoobrony zapowiedział, że jego partia będzie odpowiedzialną opozycją. Będziemy im patrzeć na ręce, będziemy ich rozliczać - powiedział Lepper dodając, że zwycięskie partie bardzo dużo obiecały podczas kampanii. Zapowiedział też, że przez 4 najbliższe lata Samoobrona będzie pracować, aby w następnych wyborach uzyskać lepszy rezultat.
Działacze partii ze smutkiem przyjęli pierwsze wyniki wyborów parlamentarnych. W sztabie nie ma większości liderów partii. Ze wstępnych danych wynika, że PSL zdobył nieco ponad 5 procent głosów, co daje ludowcom wejście do parlamentu.
Szef Krajowego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych Władysław Serafin powiedział, że liczy się jakość pracy posłów, a nie ich ilość. Według niego, PSL może mieć nawet 30 przedstawicieli w Sejmie.
Frekwencja wyborcza, według sondaży, wyniosła 38 procent.
