Marcin Dubieniecki przed 10 kwietnia był tylko mężem swojej żony, natomiast obecnie skrada się w kierunku politycznej schedy po stryju Jarosławie. Będzie koalicja SLD i PiS?
Sieci handlowe narzekają na spadek obrotów spowodowany zmniejszeniem sprzedaży ratalnej, co jest wynikiem zaostrzenia formalności, jakie musi spełnić konsument, chcący nabyć drogą kupna telewizor w rozdzielczości HD czy sypialnię z pływającym materacem. Banki sprawdzają teraz dokładniej zdolność kredytową klientów, więc nie każdy, kto posiada dowód osobisty i dobre chęci, może liczyć na pozytywne rozpatrzenie wniosku.
Przed jesiennymi wyborami również partie polityczne zaczęły sondować wytrzymałość nerwową elektoratu na bazie testowania swoich zdolności koalicyjnych. Aleksander Kwaśniewski nie wklucza rozłamu w SLD, ponieważ część młodego aktywu myśli o koalicji rządowej z PiS-em, czemu zdecydowanie sprzeciwiają się przywróceni do łask lewicowi emeryci.
Leszek Miller odzyskał stylowy gabinet w siedzibie partii na ul. Rozbrat, gdzie snuje wizje bratania się po wyborach z Platformą Obywatelską. Dla byłego premiera to jedyna aletarnatywa. Aliansu z Andrzejem Lepperem powtórzyć przecież nie może, gdyż szef Samoobrony skupia się obecnie na wspieraniu reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Z PiS-em dzieli Millera profil ideowy oraz osoba Jarosława Kaczyńskiego, czyli właściwie wszystko. Gdyby nawet w jakiś cudowny sposób przeszkody te zniknęły, to dawny przywódca SLD uważa za bezwzględną konieczność kilkuletnią kwarantannę dla Prawa i Sprawiedliwości. Podobną do tej, jaką sam przechodzi, mimo iż nie wyciąga żadnych wniosków. Choćby w kwestii konkluzji, że jeśli mężczyzna dobrze zaczął, a fatalnie skończył, to nie powinien drugi raz próbować.
Zdolności koalicyjne PiS ulegają falowaniu za sprawą wejścia do publicznego obiegu Marcina Dubienieckiego, który przed 10 kwietnia był tylko mężem swojej żony, natomiast obecnie skrada się w kierunku politycznej schedy po stryju Jarosławie. Jak na adwokata przystało, głosi co prawda notorycznie wykluczające się tezy, ale dziwnym trafem prezes Kaczyński im nie zaprzecza.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/57/t117049.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/jablonski;marta;kaczynska;nie;wstapi;do;pis;wuj;sie;nie;zgodzi,223,0,773599.html) Jabłoński: Marta Kaczyńska nie wstąpi do PiS. Wuj się nie zgodzi
Tylko w jednym wywiadzie mecenas Dubienecki nagadał, że Marta Kaczyńska z powodu bycia córką śp. prezydenta powinna dostać pierwsze miejsce na liście PiS do sejmu. Zasługuje na ten zaszczyt, mimo że towarzystwo z Wiejskiej w większości jest cyrkowe. Zbigniew Ziobro nie ma szans, żeby zastąpić w przyszłości Jarosława Kaczyńskiego, natomiast sam stryjeczny nie powziął jeszcze decyzji odnośnie swojej przyszłości.
Twierdzi, że jest podsłuchiwany przez służby specjalne, ale nie ma na to żadnych dowodów. Nadaje się więc jak najbardziej do PiS-u, nie zamierza jednak zasilić partyjnych szeregów. Chciałby zostać eurodeputowanym, a zarazem nie wyklucza, że będzie premierem. Do tego podziela opinię Aleksandra Kwaśniewskiego o możliwej koalicji z SLD, jako że młodzież w PiS-ie też się buntuje. Głównie z powodu przerzucenia przez prezesa Beata Kempy z rewiru dolnośląskiego na odcinek ideologiczny w Świętokrzyskim.
Prezydent Kwaśniewski nie ukrywa, co przede wszystkim popycha lewicową młodzieżówkę do rokoszu. Żadna tam chęć zmieniania świata, lecz zwyczajny głód sprawowania władzy. Pierwotne instynkty są często decydujące, o czym najlepiej świadczy przypadek PSL, który od czasów PZPR pełni niemal bez przerwy rolę koalicjanta.
I dobrze na tym wychodzi. Co prawda będzie musiał zaciągnąć pożyczkę na jesienną kampanię, ale banki z pewnością ocenią pozytywnie zdolność kredytową. W przeciwieństwie do obywatela Kowalskiego, który chce kupić na raty pralkę, władza nie musi przedstawiać zaświadczeń o dochodach. Nawet jeśli jest kompletnym bankrutem.