Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Płaskoń: Honor na poziomie odruchów

0
Podziel się:

Iwan Pietrowicz Pawłow poświęcił 35 lat życia na rozsupłanie istoty odruchów warunkowych i bezwarunkowych. Sekretarz generalny PiS potrzebował zaledwie wieczoru, żeby teorię tę zmodyfikować, czyli ująć w kanony obowiązujące w partii Jarosława Kaczyńskiego.

Płaskoń: Honor na poziomie odruchów

Iwan Pietrowicz Pawłow poświęcił 35 lat życia na rozsupłanie istoty odruchów warunkowych i bezwarunkowych. Sekretarz generalny PiS potrzebował zaledwie wieczoru, żeby teorię tę zmodyfikować, czyli ująć w kanony obowiązujące w partiiJarosława Kaczyńskiego.

Jak powszechnie wiadomo Prawo i Sprawiedliwość zajmuje się nie tylko niwelowaniem wszystkiego, co zdarzyło się w Polsce od przyjęcia chrztu przez Mieszka do 2005 roku. Przeprowadza także generalną lustrację pojęć znanych ludzkości od zarania.

W ostatnim czasie zostało na przykład ustalone i ogłoszone, iż chamstwo to nazywanie bliźniakami dwojga dzieci urodzonych w tym samym czasie przez jedną matkę, a jeśli proceder taki ma miejsce na gruncie polityki, należy bezwzględnie przeprosić.

ZOBACZ TAKŻE: Tusk przeprasza prezydenta
Za tradycyjne przejawy chamstwa pospolitego przepraszać nie trzeba. Podobnie z honorem.

Człowiek pozbawiony tego przymiotu to już nie jakiś tam szmondak bez czci i wiary, lecz członek partii Jarosława Kaczyńskiego, który nie chce dłużej być członkiem.

Klasyfikacja rosyjskiego uczonego w największym uproszczeniu wiązała się z doświadczeniami na psach, które ślinią się, kiedy napotykają bodźce skojarzone z miską pełną żarcia. Inaczej rzecz ma się, gdy podczas badania lekarz puknie pacjenta w rzepkę kolanową: noga odskoczy, nawet gdybyśmy z całą mocą chcieli ją powstrzymać, i żadne skojarzenia nie są potrzebne.

ZOBACZ TAKŻE: PiS ustawia swoich ludziSekretarzJoachim Brudzińskinie uszczegółowił co prawda który z tych archetypów miał zadziałać w czasie inauguracyjnego posiedzenia sejmu, ale i tak z bezgraniczną radością w oczach obwieścił, iż podnosząc się gremialnie z krzeseł na powitanieLecha Wałęsyposłowie ulegli odruchowi Pawłowa.

Monikę Olejnik zamurowało, bo w końcu chodziło o byłego prezydenta i jednego z niewielu Polaków, których zna świat od Grenlandii po antypody. Nie musiała się jednak upewniać co do odkrycia, gdyż Brudziński natychmiast dodał, że odruchowi nie poddał się tylko on i Jarosław Kaczyński. Prezes PiS próbował nawet posadzić w fotelu bijącą brawa Zytę Gilowską, ale nie chciała posłuchać szefa. Odruch okazał się silniejszy.

W związku z epokowym odkryciem prezes Prawa i Sprawiedliwości powinien chyba zmodyfikować własną diagnozę przyczyn porażki wyborczej. Wśród bogatych konkluzji zawartych w pracach rosyjskiego Noblisty można bowiem znaleźć i tę, że jeśli nawet spokojnego psa drażni się wyjątkowo perfidnie i wytrwale, to pies w końcu odszczeknie bezwarunkowo, a bywa, że i rękę odgryzie.

Manifestacja odruchów pierwotnych w ujęciu Joachima Brudzińskiego nie najlepiej rokuje tej części polityków oraz społeczeństwa, która po powołaniu nowego rządu chciałaby wreszcie zacząć żyć spokojnie. Trzeba się jednak pocieszyć, że zgodnie z inną teorią większość ma przeważnie tendencję rozrostową. Mniejszość natomiast kurczy się, aż do zupełnego zaniku.

Autor jest wiceprezesem Krajowego Klubu Reportażu
i redaktorem naczelnym "Panoramy Opolskiej".

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)