Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Płaskoń: Po wyjściu zaczęło się zejście

0
Podziel się:

Ostatnie gremialne wyjścia Prawa i Sprawiedliwości nie są niczym nowym w polskiej tradycji politycznej. Posłowie wychodzili dużo wcześniej, zanim na skalę masową rozpanoszył się w Rzeczpospolitej styl liberum veto.

Płaskoń: Po wyjściu zaczęło się zejście

Na przykład spotwarzony Jurand ze Spychowa zamierzał ostentycjnie zakończyć audiencję u wielkiego mistrza w Malborku, ale przeszkodzili mu w tym krzyżaccy żołdacy, wrzucając rycerza do lochu.

Z powodu tej narodowej skłonności powstał nawet w naszym języku szczególny związek frazeologiczny. Spróbujcie deputowanemu z Francji czy Niemiec powiedzieć: zabieram zabawki i idę do domu. Nie pojmą sensu inaczej niż dosłownie, a jeśli wyjaśni im się niepowtarzalną semantykę, to tym bardziej będą zdziwieni. Bo przecież odchodząc, pozbawiamy się dobrowolnie wpływu na rozwój sytuacji w piaskownicy. Wedle sprawdzonej wielokrotnie zasady, iż nieobecni nie mają racji.

Opuszczając obrady sejmu klub PiS powinien był więc przewidzieć, że nikt z tego powodu się nie obwiesi, debata nie zostanie przerwana, a nawet że Janusz Palikot zasiądzie z kpiarską miną w pustym fotelu Jarosława Kaczyńskiego. Taka już bowiem jego błazeńska uroda, wobec której wszelkie środki dyscyplinujące mijają się z celem.

Dlaczego zatem posłowie skierowali się w stronę drzwi? Ponieważ z biologią nikt jeszcze nie wygrał. Skoro szum husarskich skrzydeł i metalicznie pobrzękiwania szabel zostały przed wiekami zapisane w ich genach, to natura zawsze w końcu weźmie górę. A potem nadchodzi już tylko zew krwi.

W innej epoce po tak bezskutecznej manifestacji wojowie Kaczyńskich wyrżnęliby ze złości w pień jakąś wioskę, racząc się na koniec beczką okowity. Współcześnie mają inne środki wyrazu. Jeśli nie dało się efektownie wyjść, to można spróbować hałaśliwie zejśc. Na razie z wizji w programach TVN.

Podejmując decyzję o sabotowaniu stacji, kierownictwo PiS przypomniało publiczności najlepsze dokonania polskiej szkoły komedii filmowej. Bareja, gdyby żył, to by pił, oj pił! Jak Szopen przywołany wiek temu przez Wyspiańskiego.

Reporterzy TVN mogą teraz ścigać bez końca polityków PiS, ci zaś będą się sukcesywnie opędzać, więc faktycznie nie znikną z ekranów, tylko staną się wykwintną parodią samych siebie. Która inna stacja dostała gratisowo taki pomysł na utrzymanie oglądalności w sezonie ogórkowym?

ZOBACZ TAKŻE:

ac">fot: PAP/Tomasz Gzellfot: PAP/Radek Pietruszkafot: PAP/Tomasz Gzell [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] Kliknij i sprawdź, czy za takie zdjęcia można się obrazić (http://www.money.pl/galeria/czy;za;takie;zdjecia;mozna;sie;obrazic,galeria,1239,0.html)Onet też dostąpił nie lada zaszczytu. Na wniosek rzecznika PiS Rada Etyki Mediów ma się zająć wizerunkami liderów tego ugrupowania. Rzecznik uważa bowiem, że zdjęcia w portalu dobierane są tendencyjnie oraz złośliwie. Ciekawe czy wydając werdykt REM weźmie pod uwagę odkrycie mistrza kabaretu Jana Kaczmarka, który prosił
telewidzów, żeby nie regulowali odbiorników, ponieważ on naprawdę tak wygląda.

W obozach politycznych przeciwników PiS już teraz powtarza się pytanie: jak partia Kaczyńskiego wybrnie z twarzą z medialnego niebytu, w który się wpuściła? Pewnie tak, jak w balladzie wieszcza. Gdy wakacje dobiegną końca, sztabowcy dojdą do wniosku, że głupio dłużej nie być na wizji, którą odbiera wielomilionowy elektorat. _ Tato nie wraca; ranki i wieczory/ We łzach go czekam i trwodze;/ Rozlały rzeki, pełne zwierza bory/ I pełno zbójców na drodze. _

Zbierze się więc komitet polityczny i podejmie stosowną uchwałę. _ Pójdźcie, o dziatki,/ pójdźcie wszystkie razem/ Za miasto, pod słup na wzgórek,/ Tam przed cudownym klęknijcie obrazem,/ Pobożnie zmówcie paciorek _. Następnie politycy wrócą przed kamery, jakby nic się nie stało, ponieważ wszystkiemu tradycyjnie będą winni dziennikarze oraz cykliści.

Autor jest wiceprezesem Krajowego Klubu Reportażu
i redaktorem naczelnym _ Panoramy Opolskiej _.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)