Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Płaskoń: Subwencje obcięte, podejdź Jarek do płota

0
Podziel się:

Największym przeciwnikiem zmian był PiS, co trudno zrozumieć.

Płaskoń: Subwencje obcięte, podejdź Jarek do płota

Wczoraj późnym wieczorem Sejm przyjął przewagą siedmiu głosów poprawki do ustawy o finansowaniu partii politycznych przez budżet państwa. Będą dostawać od narodu połowę daniny, którą mieli dotychczas.

Największym przeciwnikiem zmian było PiS, co trudno zrozumieć, bo przecież naród kocha Jarosława Kaczyńskiego, tylko niedobry i podstępny Tusk psuje owoce miłości przy urnach wyborczych. Skoro kocha, to się zrzuci na następną kampanię, niezależnie od cięć budżetowych.

W poprzedzającej głosowanie gorącej debacie nie udało się ustalić miejsca pobytu Janusza Palikota. Orędownik całkowitej likwidacji subwencji budżetowych nie zjawił się w Sejmie podczas głosowania. Pewnie zawiało go gdzieś pod Lublinem, a do samolotu nie mógł się przesiąść, ponieważ sprzedał maszynę, aby finansować własną partię.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/215/t86743.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/sejm;obcial;subwencje;dla;partii;o;polowe,86,0,737622.html) Sejm obciął subwencje dla partii o połowę

Absencja Palikota dowiodła, że odszczepieńcy padają niedaleko od macierzy. Gdy 3 grudnia trzeba było na Wiejskiej przegłosować propozycję premiera całkowitego zawieszenia subwencji, to spora część posłów PO też się zawieruszyła, mimo że zima była jeszcze wtedy lżejsza.

Pomysł upadł, dzięki czemu Prawo i Sprawiedliwość będzie dostawać przynajmniej połowę, ale już bez opcji corocznej waloryzacji daniny.

Informację o pustych kontach PiS-u Palikot upublicznił między głosowaniami. Jeśli jest prawdziwa, to łatwiej pojąć zaciekłość, jaką wykazali posłowie Jarosława Kaczyńskiego w boju o powstrzymanie jakichkolwiek zmian zasad dotowania partii politycznych. Miłość miłością, lecz w czasie kampanii czymś trzeba wyżywić opinię publiczną. Dobra reklama kosztuje, a na tanią kiełbasę wyborczą mało kto daje się nabrać.

Wedle doniesień Palikota Platforma Obywatelska ma na koncie 75 mln złotych, więc jej wystarczy przynajmniej na dwie kampanie. Jak dobrze obrócą kasą, będzie i na kawałek trzeciej.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/61/t123965.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/subwencje;dla;partii;zostaja;kaczynski;grozi;tuskowi,126,0,727934.html) Subwencje dla partii zostają. Kaczyński grozi Tuskowi

W tym kontekście ograniczenia budżetowe, które zaserwował Donald Tusk, to przewrotna gra obliczona na puszczenie PiS-u z torbami. Skoro nie umieli oszczędzać, dostaną za swoje. Zwłaszcza, że w topniejących szeregach partii Jarosława Kaczyńskiego widać generalny kłopot z umiejętnością liczenia w podstawowym zakresie.

Mankament ten przejawia się podczas ogłaszania wyników wyborczych. Im bardziej PiS przegrywa, tym większy sukces osiąga w ocenie własnych liderów. Przed wczorajszym głosowaniem nad obcięciem budżetowych dotacji poseł Zbigniew Girzyński nie mógł natomiast zrozumieć, dlaczego Joanna Kluzik-Rostkowska po opuszczeniu szeregów PiS zmieniła zdanie i teraz popiera w tej kwestii Tuska. To przecież proste, jak dwa dodać dwa.

Szefowa PJN dobrze przewiduje, że w najbliższych wyborach parlamentarnych jej nowa partia będzie konkurować przede wszystkich z Prawem i Sprawiedliwością. Wie też, że PJN do czasu wyborów nie załapie się na żadną subwencję. Dołożyła więc wszelkich starań, żeby wystawić prezesa Kaczyńskiego według skrzyżowania dwóch cytatów z polskiej klasy. Ja nie mam nic, ty nie masz nic, więc podejdź, Jarek, do płota.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)