Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Płaskoń
|

Płaskoń: Weekendowy oscypek pod hipermarketem

0
Podziel się:

Ćwierć miliona Polaków przeniosło się na długi weekend w Tatry. Po co?

Płaskoń: Weekendowy oscypek pod hipermarketem

Ćwierć miliona Polaków przeniosło się na długi weekend w Tatry. Drogi zakorkowane, pod Gubałówką duje wietrzyk, pada dyscyk, a do tego mglisto, lecz narodu to nie odstrasza. GOPR ostrzega, żeby za bardzo nie oddalać się od Krupówek, ale naród i tak się oddali. Będzie przynajmniej paru połamanych i oby tylko na takich nieszczęściach się skończyło.

Do zabezpieczenia weekendowych manewrów skierowano 10 tys. policjantów z radarami i alkomatami. Ostrzegają jak mogą, żeby za bardzo nie przyspieszać ani nie prowadzić na dwóch gazach, lecz apele nie odniosą większego skutku. Pod koniec weekendu będą ranni i zabici, ponieważ tak jest co roku. Statystyki czasem się mylą, ale generalnie przy zachowaniu tych samych okoliczności dają wynik powtarzalny.

Znajomi wyruszyli w kierunku gór w czwartek wczesnym rankiem. Po pokonaniu dwustu kilometrów dotarli późnym popołudniem w okolice Krakowa, bo korek na autostradzie był niewyobrażalny. Sytuacja łatwa do przewidzenia, ponieważ tak jest na co dzień, jednak naród bywa nieprzewidywalny. Znajomi stracili dzień na podróż w jedna stronę. Drugi dzionek zejdzie im na powrocie. Niewiele więc zostanie z weekendu. Bliżej domu byłoby mniej nerwowo, bardziej bezpiecznie i bez tłoku, a kiełbasa z rożna smakuje tak samo, podobnie jak mocniejsze płyny. Człowiek jednak nic nie poradzi, że jest zwierzęciem stadnym. Jak inni jadą, to też trzeba jechać.

ZOBACZ TAKŻE:

Górali tymczasem dopadła Unia. Tylko jeden baca z Podhala zdążył na czas wyrobić certyfikat upoważniający do produkcji sera pod nazwą oscypek. Żeby był najbardziej obrotny, to ćwierć miliona Polaków nie wyżywi. Z Zakopanego donoszą, że groźba kar do wysokości nawet 50 tys. zł wywołała na Krupówkach prawdziwy popłoch. Górale sprzedają to samo, co dotąd dostarczały im owce, tyle że teraz jako _ tradycyjne _, _ kozie _ albo _ słone _. Polak potrafi, a góral tym bardziej.

No i po co pchać się do Zakopanego, skoro niedaleko w budce pod hipermarketem można wciąż kupić oscypki, halny nie wieje i śnieżek nie prószy. Pamiątek z gór dla rodziny także pod dostatkiem. Wełniane skarpety, kamizelki z kożuszka, ciupagi i ciepłe bambosze oraz beczące baranki. A nawet pluszowe świstaki prosto z Chin. Gwiżdżą tak samo, jak w Bukowinie Tatrzańskiej.

Autor jest wiceprezesem Krajowego Klubu Reportażu
i redaktorem naczelnym _ Panoramy Opolskiej _.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)