W Warszawie kolumna samochodów przejedzie trąbiąc przed Kancelarią Premiera, gdzie wówczas będzie obradowała Rada Ministrów.
Według lidera Platformy Macieja Płażyńskiego, winieta to nowy podatek drogowy. "Ktoś po raz kolejny chce wyciągnąć pieniądze z naszych kieszeni, a na dodatek oszukuje. Nie ma odwagi powiedzieć, że nie umie znaleźć oszczędności budżetowych, więc nakłada nowy podatek" - mówił na konferencji prasowej Płażyński.
Zazanaczył, że pieniądze na budowę i modernizację dróg są potrzebne, ale można je znaleźć na przykład poprzez podniesienie podatku akcyzowego na paliwo, a nie poprzez wprowadzenie winiet i przekonywaniu, że nie jest to podatek. "Trudno nie protestować przeciwko temu, bo po prostu robią nas w konia. Udają, że chcą budować drogi, a tak naprawdę naszym kosztem zwiększają dochody budżetu" - powiedział Płażyński. Dlatego Platforma organizuje akcję protestacyjną. Będą jej towarzyszyć między innymi plakaty i naklejki wykorzystujące drogowe znaki zakazu ruchu i stop z hasłem: "Winieta - nowy podatek drogowy".
