Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Płynny kurs złotego najlepszy dla Polski

0
Podziel się:

- Dzięki niemu mamy najniższą inflację w regionie - podkreśla Jacek Rostowski.

Płynny kurs złotego najlepszy dla Polski
(PAP/Radek Pietruszka)

Zdaniem ministra finansów Jacka Rostowskiego system płynnego kursu, w obecnych warunkach jest najlepszym rozwiązaniem, dopóki Polska nie znajdzie się w ERM2 i w strefie euro. Daje on także stabilność gospodarce.

_ - Daje on dużo korzyści. Między innymi dzięki temu systemowi mamy najniższą inflację w regionie, na równi ze Słowacją. Dla kraju tak dużego, jak Polska, w obecnych warunkach płynny kurs jest najlepszym rozwiązaniem, dopóki nie jesteśmy w ERM2 i w strefie euro _ - powiedział w wywiadzie dla _ Parkietu _ Rostowski.

_ - Dlatego będziemy się trzymać płynnego kursu aż do momentu przystąpienia do ERM2. Ma on swoje plusy i minusy. Jestem absolutnie przekonany, że w obecnej sytuacji te plusy bardzo znacząco przeważają _ - dodał.

Szef resortu finansów podkreślił, że efekty interwencji walutowej są niewielkie._ _

_ - Pożądane przez władze gospodarcze efekty interwencji są małe i przejściowe, w dodatku często powodują one wielką niepewność z powodu antycypacji przyszłej interwencji. Powoduje to na rynku pewien chaos oczekiwań _ - uważa Rostowski.

Według Rostowskiego wejście do strefy euro odbędzie się wtedy, gdy spełnimy w sposób trwały wszystkie kryteria: _ - Jak będziemy wiedzieli, że jest to możliwe, i uznamy, że sytuacja międzynarodowa, w tym rynki międzynarodowe, są wystarczająco stabilne, przystąpimy do mechanizmu ERM2 w taki sposób, aby móc po dwóch latach przebywania w ERM2 przystąpić do strefy euro _ - powiedział minister.

- _ Spełniamy kryterium fiskalne, kryterium długoterminowych stóp procentowych także spełniamy _ - dodał. Rostowski zaznacza także, że spełniane jest kryterium inflacyjne, w sposób minimalny, co wynika z wysokiej inflacji w eurolandzie: - _ Ku mojej satysfakcji spełniamy także kryterium inflacyjne _ - powiedział szef finansów.

Minister podkreśla także, że jeśli chodzi o przystąpienie do strefy euro ważniejsze jest spełnienie kryterium inflacyjnego niż celu inflacyjnego NBP.

- _ Jeśli chodzi o przystąpienie do euro, ważne są kryteria z Maastricht. Jeśli chodzi o ogólną stabilność waluty, do oceny służy cel inflacyjny banku centralnego _ - powiedział Rostowski.

W odpowiedzi na pytanie czy rząd będzie czekał na zejście inflacji do poziomu 2,5 proc., czyli celu NBP, minister podkreślił, że nie ma takiej potrzeby.

Zdaniem Rostowskiego poziom deficytu zapisany w czerwcowych założeniach do budżetu na 2009 rok na poziomie 18,2 mld zł jest do osiągnięcia. - _ Nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości _ - podkreśla minister.

_ _

wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)