Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podróbki znikają ze sklepów. Naloty i nagrody

0
Podziel się:

Ze straganów znikają podrabiane produkty luksusowych marek, którymi do niedawna masowo tam handlowano.

Podróbki znikają ze sklepów. Naloty i nagrody
(decade_null/CC/Flickr)

Walka z podróbkami prowadzona od lutego w Kantonie przez władze prowincji Guangdong - centrum chińskiego eksportu - przynosi widoczne efekty. Ze straganów znikają podrabiane produkty luksusowych marek, którymi do niedawna masowo tam handlowano.

Akcja opiera się głównie na działaniach policji, która regularnie urządza naloty na stoiska handlowe i fabryki. Jak podają władze miasta, do 21 maja w samym Kantonie policjanci skontrolowali ponad 200 tys. przedsiębiorstw, zlikwidowali prawie 1,4 tys. zakładów, w których produkowano lub sprzedawano podróbki, i zatrzymali ponad 1,5 tys. osób.

Wiele krajowych i zagranicznych firm podziękowało za kampanię i pochwaliło jej skuteczność - informuje strona internetowa władz Kantonu. Obywatelom, którzy udzielą informacji na temat firm zamieszanych w proceder, obiecuje się nagrody pieniężne w wysokości nawet 50 tys. juanów (prawie 27 tys. zł).

_ To się zaczęło na początku roku. Od tego czasu regularnie kontrolują nas policjanci. Nie pozwalają nam handlować podróbkami _ - powiedział PAP sprzedawca z największej ulicy handlowej w Kantonie, Beijing Lu. Niektórzy handlarze przesiadują w bramach i na korytarzach obok zamkniętych stoisk. Otwierają je tylko na chwilę, gdy ktoś przyprowadzi klienta. Wobec częstych nalotów, wielu z nich nie zamierza już zamawiać nowego towaru; chcą tylko sprzedać to, co zalega w magazynie, a potem zamknąć interes.

Jeszcze w ubiegłym roku stragany przy Beijing Lu wypełnione były podrabianymi ubraniami, torebkami i zegarkami najbardziej luksusowych marek na świecie. Teraz podróbki usunięto z wystaw, a zamiast nich co kilkadziesiąt metrów stoją ludzie zachęcający do obejrzenia tego, co zostało w magazynach. Zainteresowanych prowadzą pomiędzy stoiskami do wnętrza budynków, a potem labiryntem korytarzy do ukrytych pomieszczeń, które otwierane są tylko po zapewnieniu, że przyszli klienci, a nie policjanci. Dopiero tam, za zamkniętymi drzwiami, odbywa się prezentacja towaru i negocjowanie ceny.

W takich kryjówkach asortyment nie jest tak szeroki, jak dawniej na straganach, ale w dalszym ciągu można tam za 100 juanów (ok. 53 zł) kupić zegarek do złudzenia przypominający luksusowy produkt, za który w pobliskim markowym sklepie trzeba byłoby zapłacić od 10 tys. do 90 tys. juanów (ok. 5,3 tys. do ok. 48 tys. zł). _ Nasze zegarki są lepszej jakości. Są cięższe, gdyż zostały wykonane z lepszego materiału _ - wyjaśniła PAP sprzedająca w tym sklepie Tan Lixin, dodając, że drogie, markowe zegarki kupują u niej przede wszystkim bogaci Chińczycy, którym coraz bardziej zależy na posiadaniu oryginalnych produktów.

Inaczej jest z podróbkami - te w hurtowych ilościach nabywają w Kantonie głównie cudzoziemcy. Znaczna część podrabianego towaru trafia za ich pośrednictwem na rynki europejskie i amerykańskie. _ Nasi klienci zamawiają duże ilości towaru i eksportują je do swoich krajów, również do Polski _ - powiedział PAP mężczyzna, który zajmuje się oprowadzaniem klientów po kryjówkach.

W 2011 roku zatrzymano w Polsce podrabiane dobra o wartości 33,5 mln euro, z czego prawie 52 proc. pod względem wartości stanowiły towary pochodzące z Chin - powiedziała PAP naczelnik Wydziału Ochrony Praw Własności Intelektualnej w Departamencie Polityki Celnej Ministerstwa Finansów Iwona Mońko. Na razie wydział nie dysponuje tego typu statystykami na rok 2012, na których można by zaobserwować skuteczność chińskich zabiegów.

Walka z podróbkami w Guangdongu to element szerszej kampanii prowadzonej przez władze pod hasłem _ zniszczyć trzy, zbudować dwa _. Celem kampanii, prócz ukrócenia produkcji i sprzedaży podrabianych dóbr, jest eliminacja nielegalnych monopoli i łapówkarstwa. _ Dwa _, które należy budować, to _ zaufanie społeczne _ i _ system kontrolowania rynku _ - wyjaśniono na stronie internetowej kantońskich władz.

Czytaj więcej w Money.pl
Masowo podrabiają francuskie wina. Unia zła Chiński rynek pełen jest podróbek wysokiej jakości win. Szczególnie poszkodowani są francuscy producenci, zwłaszcza z rejonu Bordeaux.
Wielka wpadka. Milion par groźnych okularów Podrabiane w Chinach okulary były groźne dla wzroku i mogły spowodować jego zaburzenia i migreny.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)